Remi, jak dla mnie to są złamane, nadłamane gałązki. Może w trakcie sadzenia ktoś w tym miejscu trzymał drzewko. Obetnij, poczyść z suchego w środku. Wszystko.

Witam serdecznie.

Na pewnym odcinku tuji w szpalerze zaczęło sie dziać coś dziwnego. Może ktoś podpowie.

Dodam że tuje sadzone jesień 2016 nie były podsypywane niczym tylko ziemia była wypielona między nimi. Czym je ratować

Nie wiem czy mają za mokro czy za sucho, w zal. od tego albo dolewaj albo odwodnij.
Ja bym poczekała, co się będzie działo.

Jakie miały korzenie gdy były sadzone?
Czy to tuje z supermarketu?

Krzewy że szkółki. Korzenie nie pamiętam jakie były ale jak kupowałem piękną zieleń miały. Sucho pod krzrwem nie jest. Może trochę po wierzchu. W głębi wilgotno. Jest cześć krzewów z tego samego sadzenia które wyglądają normalnie

Co zrobić z tymi końcówkami? Obciąć to, oberwać?
Tak wyglądają od tamtego roku, podejrzewam, że miały za sucho, ale może macie inne sugestie?

Podejrzenia mogą być słuszne, ale w głębi widoczny prawdopodobnie nalot szarej pleśni i w tym przypadku potrzebny oprysk środkiem grzybobójczym, np Bravo, Dithane lub innym.



Pozdrawiam

Dorzucę jeszcze zdjęcie bryły korzeniowej najgorszego krzewu

Balzak

Pierwsza fotka: czerwone korzenie - fytoftoroza, na drugiej - do uratowania.


Pozdrawiam

Ale to jest ta sama bryła tylko z różnych stron zdjęcie.

Co zastosować.??

Mazan napisał(a)

Balzak
Pierwsza fotka: czerwone korzenie - fytoftoroza, na drugiej - do uratowania.

Czerwone korzenie to zawsze fytoftoroza?