Witam Was kochani!
Od jakiegoś czasu podglądam Wasze ogrody anonimowo ale w końcu odważyłam się przywitać
Nie mam jeszcze ogródka jako takiego, dopiero się tworzy. Co prawda posiadamy go już około roku ale było to typowe miejsce po placu budowy.... Dom i otoczenie domu do wykończenia więc sami rozumiecie...Do dziś z dwóch stron nie mam ogrodzenia i tak szybko nie będę miała. W zeszłym roku mój M połowę ogrodu przeznaczył na warzywnik ale w tym roku było już skromniej, a w przyszłym będzie jeszcze mniej! Dla nas wystarczy mały warzywnik, ponieważ córki zakładają własne rodziny i "wynoszą się na własne śmieci" więc siłą rzeczy wiele dla mnie i mojego M nie potrzeba. Dlatego chcę stworzyć ogródek w większości z roślinek ozdobnych. Mam wielką nadzieję, że pod wplywem obserwcji Waszych PRZEPIĘKNYCH ogrodów uda mi się coś fajnego stworzyć
Pozdrawiam serdecznie wszystkich cudownych ludzi kochających rośliny!

Oto moje nieśmiałe poczatki

i trochę na lewo powstaje zarys rabatek

od tyłu domu

przy wejściu od frontu

Moja pierwsza nieco skromna ( pewnie do poprawki) rabatunia....od frontu

a to zdjęcie z przed dwóch dni przed zmianą wizji na warzywnik


o rany , która to już godzina ! Dobranoc

Witam cię na ogrodowisku

Witam Wiuniu, ale z Ciebie nocny "marek", ja także lubię siedzieć po nocy na Ogrodowisku. Front można powiedzieć, że już modelowy jest, a dalej dasz rade z naszą pomocą. Dodamy otuchy i zapału do pracy

Martwi mnie brak ogrodzenia, bo chwasty przełażą a i roślinki mógłby ktoś w nocy "zapożyczyć".
Fajnie by było urządzać ogród z już wytyczonymi granicami i zrobionym płotem, ale rozumiem, że powodem jest pewnie wysoki koszt. Wiem coś o tym, ale to podstawa. Od tego trzeba zacząć.

witaj
zarys masz ciekawy, teraz tylko dobry plan nasadzeń ii trochę pracy, a niebawem będziesz cieszyc się z pięknego otoczenia

I ja witam śliczne początki ! Szczególnie przy wejściu do domu mi się podoba!! pozdrawiam M

Bardzo mi miło, że mnie odwiedziliście nawet sobie nie wyobrażacie jak mi miło!!! Mojego zainteresowania roślinkami nikt w domu nie podziela W zeszłym roku jak M założył ogrrromny warzywnik to o niego dbał i się nim bardzo cieszył , ja oczywiście też. Obecnie praca tak absorbuje mojego M, że już nie ma siły na warzywka.
Droga Danusiu - faktycznie jestem nocnym "markiem" - pozostałość z czasów jak moje córeczki były malutkie, tylko wieczorami miałam czas dla siebie i tak mi zostało.
Wielkie dzięki za słowa otuchy i podpowiedzi co do ważności ogrodzenia, to jest moja "pięta Achillesowa" ale niestety nie chcemy robić czegoś " narazie" - więc potrzeba pewnych nakładów finansowych. A tu w ciągu niespełna półtora roku wykończenie domu wewnątrz, wesele jednej córci, za kilka m-cy druga córcia wychoodzi za mąż - więc sama rozumiesz? A te chwaściory od drogi poprostu wyrywam na okrągło - no cóż?
Ana-art- bardzo Ci dziekuję za odwiedziny, mam nadzieję , że coś mi wyjdzie ciekawego na tych rabatkach
Moniika - cieszę się, z Twojej wizyty i dziekuję za miłe słowa
Kondzio - dziękuję za przywitanie !
Pozdrawiam WSZYSTKICH SERDECZNIE !

Witaj wiunia, małymi korczkami i dasz radę, tylko pamiętaj nie poddawaj się pozdrawiam

Witaj ! Każdy od "rabatuni " jakiejś zaczynał. Miło mi, bom też poznanianka, teraz nieco oddalona, niestety,