Macham Irenko, ale nieczasowa jestem...słonka życzę na jutro, bo dzisiaj się już kończy...
____________________
Jula, ja ostatnimi czasy też coraz bardziej nieczasowa..ale wczoraj pozamiatałam cały plac wjazdowy, przy patio, podlałam kwiaty, plewiłam...a raczej wywaliłam kolejne rośliny, odbyło się bez sentymentu, idę w te, co mniej pracy wymuszają...no bo kcem na leżakach poleżeć
Irenko, byłam, lilie wąchałam Pozdrawiam serdecznie i bardzo się cieszę, że miałam okazję Ciebie poznać buziaki!
____________________
Kasiu z wzajemnością


króciutko, ale jednak zawsze coś

świetna z ciebie babka


i widziałaś foot, gdzie uchichrane z Debrą na maksa i chyba Betka z nami
Kasiu- Kindziu, rzeczywiście masz rację, chyba nie ta, a mam opakowanie, czyli i duet u mnie jest; tę mogę ci na jesień dać, podzielę bulwy, bo rozrosły się


ale musisz je gdzieś przechować, masz?
Kondziu, ściskam, nie wyrzucam, po głosowaniu wyszło....zostawić

wywalę piwonie i dam miskanty w środek lub cis na nóżce, ale chyba bardziej trawy..fajnie będą wiać
Anitko, dzięki, tylko nie pytaj o nazwy, mam ale która jest, która?! pozdrawiam
Danusiu, jakoś nazbierałam...co to się porobiło

...ale znowu zmieniam kierunek, mniej roślin i do tego mniej wymagających, wiesz, że hortensje będą królować, trawy i hosty, chyba najmniej pracy, ale czy nie będzie nudno?, zobaczymy; wiesz, ten ostatni ogród w Anglii, to było to co mi najbardziej dusze radowało

..brudny róż już brzmi intrygująco, ciekawa jestem bardzo

Krysiu, ale ta szelma akurat wybiera takie miejsca, gdzie najbardziej to widać, ot przebiegła cholera
Marzena, a czemu nie dla ciebie, nie lubisz zapachu? ja uwielbiam

nawet, jak odurza
Evchen, no jest ich sporo, sporo stracone, ale jeszcze większość dopiero da pokaz

mam białego floksa, latałam z nim po całym ogrodzie i nie mogłam znaleźć miejsca, no w końcu ciepłam tu i zakwitł
Ewelinko pozdrawiam, mam nadzieję, że sny były piękne
Rench, no widzisz, tyś kolejna, która mówi jednoroczna...czas pokaże, ale tak czy tak, ciekawa jest
Beatko też pozdrawiam

kolorowo i chaotycznie, znowu dekalog mi się zgubił
Aniu, to coś od ciebie wywaliłam, ale sporo innych....robię foty, pokażę, jak będzie zrobione i czas będzie..no bo tak dorywczo wszystko robię...a to plewię, a to wywalam, a to sadzę..plewię, kanciki po kawałku wzdłuz chodnika, słowem misz masz, chyba jednak u ciebie lepiej idzie