Zawitka......Halinko u mnie też pierwszy raz, mniej z nimi pracy niż z surfiniami, ale myślę o stałych rozwiązaniach, nic nie wymyśliłam
Ula....kompozycje zarosły chwasty, 3 dni deszczu i podwójnie odbiły...czas plewić i coś podziałać
ana_art......i zapomniałam kupić florovit, mus się poprawić
Kondzio.....u wszystkich pięknieją, nie mogę odstawać od reszty
Jula......czekam
Wiunia.....czasami satysfakcja, a czasami nie, wiesz, jak to jest z ogrodem, ale teraz już kwitną ulubione pachnące lilie i się cieszę
Epodlas.....Bożenko, zdarza się, że mam obrobione i lubię wtedy podziwiać, ale najczęściej tak pół na pół jest, niemniej radość z pracy w ogrodzie najcenniejsza
Mala_mi........masz rację, krok milowy, niestety przypaliło je i coś muszę zrobić, moje nadal nie cięte, obym w tym roku zdążyła
Gosiu.....botanik jest wspaniały, warto go zobaczyć, a japoński widziałaś? i Wojsławice? też warto, to chyba na 2 dniowy wypad

buziole
Marzenko.....na pierwszy raz ok, ale popaliło je ciut, chyba coś trzeba zrobić, ale co? tak kostrzewa super, zobaczymy jak dalej, sprawdzam ją
i fotki
ogrodowe, co kwitną na pędach jednorocznych, dokupiłam sobie jeszcze
ta po kilku latach się zdecydowała kwitnąć, jest piękna, podejmę próbę rozmnażania