Ale cudaśny ten Bociek .... I nawet stracha ni ma ... Zazdraszczam .. Moje bażanty to takie krzykacze , nie to co Bociek dostojny i spokojny .. Wiele nie mówi ,śniadania nie podpinkoli
Bardzo jestem teź ciekawa , jak tam nietoperki .. Rozumie ,że do pozowania do fotek to ich raczej nie zachęcisz , ale ciekawe jak to będzie z komarami , skoro tyle ich pochłaniają głodomory
Elu, nietoperki są, bo je widać wieczorem, ale czy zamieszkały w naszych domkach, to w sumie trudno powiedzieć, nic tam kurczę nie widać ale... komary też są w ogromnych ilościach
apetyt nietoperkom nie dopisuje czy co?
A bociek spokojny i dostojny, ale śniadanko kotu podpinkala
Wiąz ukryty, nie wytrzymam za parę dni mu wmówisz, że był tu od dawna, skąd ja to znam?
Pewnie że podjechałabym, tylko, że otworzylam laptopka niedawno ja w Kostomłotach bylam wczoraj, bo na syncia czekałam i z nudow podjechałam oko nacieszyć