Agania napisał(a)

Aniu, w Twoim wątku trudno być na bieżąco rewolucję z przedogródkiem zakończyłaś, zmiana nie do poznania podziwiam konsekwencję i szybkość w wykonaniu, jest szykowny Mojego przedogródka na wizytówce nie znajdziesz, bo nie jest narazie do focenia, zacznę przeróbki na wiosnę, szkic i fotki wrzucę w swoim wątku, to może coś podpowiesz
- scieżka genialna w moim guście, ale to napewno nie piaskowiec u Ciebie położony
- ten czerwony rozchodnik to jaka odmiana, może to Herbstfroude?
Wsiowa rabata jak ją nazywasz, jest piękna to widać na wizytówce Jeżówkową też mam, będzie trzeci roczek jak jeżówki się rozrastają, Piccolino jest na mojej liście zakupowej, bo malutkiej nie mam na pierwszy planik
Dzieliłaś już jeżówki, ja nie mam w tym żadnego doświadczenia.

Też mi się bardzo u Ciebie podoba, a foty z mrówczej perspektywy, urocze i z jakim poświęceniem aparat robi u Ciebie zdjęcia

To już wiem dlaczego nie mogłam za cholerkę przypomnieć jaki masz przedogródek..

Podpowiadać mogę..ale czy potrafię??? Mi projekt zrobiła Danusia.. zlitowała się nade mną... no i Matka Chrzestna nie może sie wstydzić za swojego "chrześniaka"

Ścieżka jest ułożona z gnejsu.. piaskowiec za bardzo zachodzi glonami.. ale chociaż gnejs to i tak go zaimpregnujemy.. bo niestety gnejs ma tendencje do rozwarstwiania sie .. najlepszy byłby granit.. ale ten kolor mi pasował Wcześniejsza wersja mówiła, że wokół domu miało nie być opaski ..... ale niestety pod okapem trawa tak szybko wysychała. że ułożyliśmy kostkę.. nie podoba mi się to.. ale względy praktyczne przeważyły.... mam automat podlewanie, ale woda też kosztuje
Dowód, że miało opaski nie być


Rozchodnik niestety nazwy nie znam... ale duża szansa, że to Herbstfroude

Jeżówki może nadają sie do podziału, ale ja nigdy nie dzieliłam, bo nie miałam takiej potrzeby ,..duża kępa lepiej wygląda niż mała.. i jednak większość opinii mówi, że ona nie lubi dzielenia i przesadzania. Przesadzałam, ale w miarę młode egzemplarze.. wielkich już nigdy nie ruszałam.

Wsiowa rabata jest zaniedbana.. i wykopałam z niej w tym roku to co mi sie nie podobało z rożnych względów.. albo pasowało w innym miejscu.

Dziękuję za miłe słowa

Reszcie zaglądajacym macham chociaż nie mam siły i pozdrawiam.. melduję, że ścieżka z kamienia ułożona i zafugowana... a ja ledwo żyję i zmarzłam jak pies.. Jest upiornie zimno...
eMuś stanął na wysokości zadania i foto do archiwum zrobił.... pies niestety nie chciał iść do domu, wszystkie bariery forsował.. ale kierownik jest kierownik.. musiał pracować z nami Na szczęście słuchał się i ani razu nie wlazł w beton
Cała ekipa brukarska Może nie idealnie, ale za to własnoręcznie Robiliśmy to pierwszy raz ...

Na kamieniach w taki ziąb i z mokrymi łapkami. Aniu to coś na rozgrzewkę koniecznie i duuużo cytryny albo innej witaminy C. Przeca Ty dopiero co chora byłaś.

Super się z Mackiem spisaliście . równiutko ułożone , pięknie zafugowane i tylko się nie rozchoruj. Weż coś profilaktycznie jak pisze Małgosia. Buziaki.

Ło matko, królowa nam się znów przeziębi!!!!!
Dla mnie jesteś niekwestionowaną Królową Bylinową
Macham w ten cudny, przedweekendowy dzien!! Może nawet byc zimno

Anek ... i to też umiesz ??? ... no niesamowita jesteś ... też doradzam coś rozgrzewającego ... dla zdrowotności oczywiście

Aniu królowa z Ciebie jak nic. Jest super. Wiem coś o tej robocie bo układałem płytki marmurowe (odpady) na tarasie ale na płycie betonowej. Fugi zalałem mleczkiem betonowym. Trzyma już 15 lat jak pies jeża. Pozdrawiam.

no pewnie polewałaś z czegoś co M powiedział albo klęłaś pod nosem na tym zdjęciu hi hi hi hi

No właśnie Aniu co robiłaś w tak dziwnej pozycji ......oprócz tego że fugowałaś

Ania robota Cię na kolana rzuciła