Pogoda głupieje, fajne takie ciepełko, ale rośliny niebawem również zaczną głupieć, tak więc wole chyba normalny scenariusz - mroźno, śnieżnie - byle nie za długo
Wszystkiego dobrego w tym pięknym świątecznym dniu
Mariusz... jak tak dalej pójdzie to musimy wyciągnąć kosiarkę.. problemu nie ma bo nas zima zaskoczyła i jeszcze nie przygotowana do zimy
Odnośnie napowietrzania... M mówi, że tak robi, tylko pompkę mamy za słabą do 2 kamieni i od dawna sie przymierza, by ja wymienić.. ale ciągle czasu brak.. bo są inne pilniejsze sprawy.
Mam też nadzieję, że pogoda sie unormuje i będzie taka jaka powinna być, bo ja przyroda sie obudzi, to zmasakruje wszytko..
I osobiście cieszę się, że już skończył sie okres przygotowań do świąt, bo na forum było bardzo monotematycznie
Reniferkowi sanie sie zatarły... bez śniegu nie pojedzie.. lampki szlag trafił
I krajobrazy wybitnie świateczne... tylko pływająca tafla lodu w oczku przypomina, że chyba było zimno.. wczoraj sie rozpędziłam i pojechałem w bluzie dresowej do sklepu... bo nie zauważyłam, że trzeba kurtkę nałożyć.
Piękna wiosna u Ciebie Aniu. U nas również słonecznie i cieplo. Ogrod w ogóle nie przygotowany do mrozow, bo przecież u mnie maksymalnie -5 było... Nie mam kopczyków, nie mam stroiszów. Myślę jak przeciwdzialać wychodzącym z ziemi krokusom? Nasypać na nie korę?
Madżen ja u Ciebie, a ty u mnie Telepatia czy cóś ...
Ja nic nie robię.. bo jak zasypujemy to robimy im jeszcze cieplej... ziemia u nie jeszcze zamarznięta.. pomimo temperatur... może nie będzie tak źle..