Znów odpowiem grupowo.
Atakuje bzdurne przepisy często u siebie na wątku.. akurat siedzę trochę w tym temacie. I niestety Polska to taki dziwny kraj....... pozwolenie na oczko wodne trzeba mieć, nawet jak jest to faktyczna kałuża o powierzchni 0,5m2, ale pozwolenia na pociągniecie instalacji wodnej, elektrycznej, czy gazowej nie wymaga już pozwolenia na budowę, a tym samym nie wymaga zgody sąsiadów. Wystarczy, że zgodzi sie właściciel. I tu słusznie zauważa Basia, że urząd nie powinien nigdy dać zgody na szpecenie krajobrazu słupami, jeżeli jest możliwość zakopania tych kabli!!! Bo to nie chodzi o to, że sąsiedzi z powodu swojego widzimisie zablokują inwestycję, ale jeżeli jest możliwość to powinno sie ja wykorzystać. Zwłaszcza, że daje już kable jest wkopany.. idzie tylko na odcinku 120 metrów na 3 słupach...
Już musztarda po.. jak zuważyła Aneta.. są wydane zgody budowlane, są projekty, jest w przetargu wyłoniona ekipa która wykonuje budowę przyłącza.. .... ooooooo ...... mam pomysł jeszcze jedne... ciekawe czy to budowa przyłącza do jednego domu, czy budowa linii do wielu domów... jak do wielu to... wcale juz nie jestem pewna, czy nie wymaga to pozwolenia, a jak pozwolenie to musi być powiadomienie sąsiadów.. uciekam sprawdzać..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.