Z planem naprawczym.... ileś stron..... jak każdemu odpiszę... to kolejne 5... i znów będzie, że dużo.... i Magda musi cofać i cofać...
Trochę rewizyt zrobiłam.... i więcej dziś nie zdołam.. .. musicie wybaczyć... teraz na konkrety odpiszę

Dziękuje za uznanie dla mojej robótki.. ale wiem, że to zasługa grupy krwi.. wyczytałam u Gierczusia..
Ciemierniki jutro posadzę.. tera tylko wrzucone.. ale pada deszcz i zimno.. za zimno na grzebanie nawet w donicach.. wiec dziękuję za uznanie dal ciemierników wrzuconych byle jak.. piękno się jak widać samo broni.. Jak je zobaczyłam... to wiedziałam, że bez nich do domu nie idę.. starły sobie na zewnątrz i wołały kup mnie... a pojechałam tylko po prepitety do wianka..
Wianek będzie taki i na Wielkanoc... przypnę tylko baranki .. wianek u mnie też musi być wesoły

bo po to on jest, aby rozweselić

W domu będzie wianek od Justyny z ogrodowiska, mam do niego sentyment i nie przeszkadza mi ,że trzeci rok będzie ten sam... czyli zając z jajami

Dlatego
Ewa, u mnie świat nie ma, ale przymiarka już jest..
Pogoda jest do niczego.. zgadzam sie z Wami.. nawet w domu mi zimno..... słońce strajkuje na całego..
Stokrotki to ładne kwiaty.... Kasik nie wybrzydzaj.. u nas stokrotek i innych kwiatów typu bratki jeszcze nie ma w sprzedaży..
Aneta - ogrodniczy z krzewami i drzewkami na razie sie otwierał.. a ciemierniki na giełdzie rolnej, gdzie sprzedają kwiaty doniczkowe i cięte.. oraz warzywa..
Beata Motylku - na Lubelskiej na giełdzie rolnej, jak się wjeżdża to sklep jakby na wprost.. na samym końcu.. stoją na zewnątrz.
Beata - wianków też u nas nie ma, bo nie ma na to mody.. ale spinki z barankami daje sie kupić.... było trochę fajnych ozdóbek światecznych, aż trudno było sie zdecydować..
Justyna - dzięki za komplement... ale królowe są małe i duże.. a ja jestem MI
Motylku - zimno mi jak diabli, a temperatura w domu 22 stopnie, a ja cała okutana jak na zimnicę.. w nogi zmarzłam i w ręce..Śpię w ciepłych skarpetkach.. a na głowie mam polarowy kaptur.. Jakoś nie mogę sie sprężyc do ćwiczeń... pies musi być tam gdzie ja.. a ja przy psie nie mogę nic robić, bo mnie uspokaja... a tak wogle to mi sie nie chce..
Do jutra... niech już się zrobi wiosna..