Nie wiem czy zakwitną, ale moje powojniki w wiadrze dostały pąki Jeszcze żyją, porzeczki stoją z gołym korzeniem...... też kwitną.. dobrze, że deszcz korzenie moczy.. ja do pisania przewodnika się nei nadaję z takim podejściem.
2 posty wyżej masz foto swoich sadzonek...
I czereśnia majówka... fajna, tylko szpaki są szybsze... nie pasuje tu, ale ptaki po kąpieli w strumyku na niej sie suszą.. Klon i berberysy teraz wyglądają miodzio
Kotki lubię, ale u innych. u siebie nie chcę, bo zabijają ptaki i przynoszą w ofierze swoim właścicielom.. i mam w domu storczyki.. by wszytko zniszczył.... pies po parapetach nie chodzi..
Widok z okna.... tego przy kocie by nie było..
Agata współczuję.. w zeszłym roku mój syn stracił samochód w ten sposób.. jak to powiedział... auto wygląda tak jakby się naćpał czegoś i walił młotkiem po karoserii.. kule były jak pięść. męska pięść.. Wiec rozumiem co czujesz
Na pocieszenie daje Ci tulipki...
Bo 60 km to dużo.... u mnie już tak mokro, że woda chlupie na trawniku.. a na rabatach topię sie..
Tam gdzie kora to stanie nogą, a tam gdzie nie ma to porażka...
Moja psia łazi po rabatach i depcze wszytko, a waga 45 kg... swoje robi... jak podrośnie to już nie będzie deptał.. ale na razie łazi gdzie chce.. najbardziej mi szkoda piwonii... muszę jakos zabezpieczyć .. jak podrosną to już mija..
I jakiś widok..
w zeszłym roku to była plaga z gradem i ulewami i wichurami.....
Oj tyle gości .. fotek braknie dla każdego
Sasanki z zimna skulone
Windowsa gdzieś mam.. ale już stary i nieaktualny... bo kto na takim teraz działa
Prawie kwitnący powojnik i prawie kwitnąca serduszka..