Aniu - ale piękna ta Twoja Kiku, no chyba Miss Ogrodowiska
O ile pamiętam, to jeszcze chyba Enya ma taką okazałą.
Mój Ś.P. terier też wyłaził tam gdzie najgoręcej i gdzie kafle tarasowe aż parzyły w stopy.
I tak się grzał i dyszał, a cienia unikał do późnej starości

Pozdrawiam pracusiu

Anek, moj ostrokrzew:

Przed



Po


Teraz jest jeszcze bardziej gesty, zrobie foteczke dla porownania. Naprawde dobrze mu zrobilo to ciecie

Aniu obrazki obejrzałam,cudnie u Ciebie a grad paskudztwo !

Poczytałam..... ale odpowiadam jutro Jutro może coś pofotografuję... dziś padało, wiec prac w ogrodzie praktycznie nie było..... Miałam też niechęć do prac... bo znów przesadzam i wiem, że to nie o to mi chodziło.. ale przecież nie wyrzucę mojego dobra...
Łatwiej robić od zera nich poprawiać

Ufff.....mogę iść spać

Gradu nie zazdroszczę, u nas popadało tylko raz i mogłoby jeszcze. Ostrokrzew u siebie tnę w kulę, bo tak pasowało, ale namawiają mnie na jego przesadzenie do nowego. Krzew ma ok. 12-14 lat i zastanawiam się, czy ryzykować przenosiny nawet po odpowiednim przygotowaniu.
Nie lubię sprzątać jego opadłych liści, bo kłują gorzej niż róże. Ale dobra żal zostawić Wieczne dylematy ogrodnika.

Grad...
No kto to słyszał, kto pozwolił?

dobrze, ze grad szkód nie narobił!
u nas jak ostatnio tak lało i wiało się bałam, ale jedynie 2 rzeczy to takie, ze 2 tujki danica mi wyrwały fruwające krzesła plastykowe wsadziłam z powrotem, mam nadzieję, że nic im nie będzie tujom, nie krzesłom, bo dopiero na drugi dzień zauważyłam, ale słońca palącego nie było, tylko deszcz co chwilę padał!
buziaczki :*

Grad brrrrrrrrrrrrrrrr

Ania u mnie dziś też grad padał wielkości grochu