Bogdzia - posadzone floksiki od Ani

Zmarzłam jak diabli... bo jak zwykle poszłam ciupać tu tam..
Anita - dowcip dobry... i Ani opis też dobry.. ostatnio też wysyłałam i opisałam takie małe białe kwiatuszki...bo zapomnialam nazwy
Kasiek - Kiku coś tam rośnie duża i rozłożysta..... i do małego ogrodu nie polecam, bo nie zawsze kwitnie jak trzeba.. u mnie jak zakwitnie co drugi rok, to nie ma problemu, bo zawsze jest coś innego, a u Ciebie musi być coś co sie sprawdzi co roku.
A trawnik jest spory.. jest co kosić

Kiedyś liczyłam ile ma arów.... ale więcej niż 10
Małgosiu - dzwonek na obroży to super patent

A w domu trzeba na smyczy
Ula - te negocjacje to wnerwiają.. ja ciągle coś negocjuję... dziś przesadzenie Białoboka (nie wiem gdzie) , przesadzenie dwóch karagan i zabór odrobiny trawnika... i tak codziennie..
Zbyszek - aż za porządnie nawodniło.... woda na trawniku chlupie
Irenka - już upchnęłam... jak był wściekły róż to poszło na poszerzona rabatę, będzie widać kolor z domciu i tarasu, białą poszła koło rh.. bo tam miejsce było.. i biały tam pasuje.. do towarzystwa dostanie inne floksy, łososiowy poszedł w miejsce nachyłka co sie wysypał po zimie, a pozostałe do moich różowych floksów na wsiową, ale tu będzie jeszcze roszada.
Anuś - jeszcze raz dzięki. Lubię floksy bo pachną i długo kwitną

Jak jakiś ja mam ,a ty nie , to będziemy dzielić... niektóe mam malutkie, a niektóe kępki takie, że Tobie dam bez żalu

Na szybko takie wynalazłam..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.