Oj, oj..goście są, a gospodyni nie ma... ale niestety mam zlocik rodzinno-przyjacielski.. i grzebię w wolnych chwilach w domciu i ogrodzie... na forum brak czasu...ale obiecuję, że jeszcze sie tu młyn zrobi i będzie co oglądać i czytać

Będę mieć gości na ten weekend z ogrodowiska i moja rodzinę z drugiego końca Polski.. już liczę dni

I nie wyrabiam na zakrętach..
ANula - nie byłąm na tym basenie, ale chyba mogą to być krzesełka w w wodzie, bo to taki basen w hotelu "exklusiw"
Marzena - niech będzie i marynarzem, byle uczciwy, mądry i szczęśliwy , a ja dziś, Twoja metodą na karton zaczęłam ciąć obwódki bukszpanowe

O w mordkę jeża, trochę ich jest.. myślałam, że w południe owalę wszystkie żywopłotki (bo kulki to już kolejny dzień)...ha, ha, ha... nawet połowa nie zrobiona...ale za to jaki efekt

I tam gdzie cięła 2 lata temu na spotkaniu Danusia to obwódka jest już miodzio

..trza było zmusić do przycięcia wszystkiego... miałabym już cudownie..a tak trzeba jeszcze poczekać
Magda - dziś sąsiadka też wpisała Nostalgię na listę chciejstw..zachwycała sie Grahamem, ale jak zobaczyła Nostalgię, to Graham poszedł w odstawkę

I komplement taki żeś walnęła, że buraka spiekłam
Małgosiu - mi na ulubionych wątkach zostało tyle, że już chyba nie nadrobię.. zimą będę czytać i oglądać... i będzie co, bo ogrody coraz piękniejsze
Leon, MIrka - powiem nieskromnie, że mi foto też sie bardzo podoba

Zawsze mam jakieś ale.. ale tu nie mam
Haniu - jak przeczytałam ryba-fiordzik..to pękliśmy ze śmiechu całą rodziną... Dobry dowcip.. to cecha ludzi inteligentnych.... a TObie dopiszę bardzo inteligentnych