jotka napisał(a)

Ja już się przyzwyczaiłam ...najgorzej jak jeszce nie skończę a On mówi, ze bledy zrobiłam...

Nie strasz mnie

hahah uśmiałem się z Was ale cenzury nie zazdroszczę

a co się dziwicie chłopaki ciekawi relacji

Marek....

Aneta - czekam na Ciebie i Twoich cenzurantów Chociaż największa cenzura będzie od Ciebie

Anek wy macie jakieś szczególne gatunki kur na Podkarpaciu?? Nocą łażą się paść?? Nasze już śpią kilka godzinBuziak

I jak tu isc spac...Jestescie niemozliwi

Idę do koguta......
A jutro obejrzę piękne fotki Łukasza ...
Bo spotkanie wat zrobić chociażby dla fotek innych oglądających.. ogród taki piękny sie wydaje
A komentarze naszych zdolnych obserwatorów dopełniają reszty (ukłon między innymi w stronę Cioci Gosi i Konstancji )

Zaglądam, podziwiam, i pozdrawiam.

Anek, Twój ogrod nie wydaje się piękny, on taki właśnie jest!!! najpiękniejszy z pięknych, jakie widziałam ależ zazdroszczę takiego wyczucia smaku... tak te roślinki skomponować... no rozpęknę się, a tak nie zrobię, nie ma takiej opcji

Jak widzę spotkanie udane. Wątpliwości być nie mogło.
Rodzice Chrzestni i wszyscy goście .... tylko pozazdrościć. Z niecierpliwością czekać będę na Majkę i też troszkę się do Ciebie przeniosę.

Ogród piękny, urzekający, a ta ścieżka przeurocza. Żal, że nie wszędzie można być, ale jest o czym marzyć.... Może kiedyś i nasze strony będą mogły gościć tyle zacnych gości.

Aniu - jesteś niemożliwa. Pozdrawiam