ten przetacznik baaaardzo wpadł mi w oko u Ciebie i dzisiaj całkiem przypadkiem go kupiłam - mozna by rzec "mimo woli"

pozdrawiam Aniu

Mala_Mi napisał(a)

Myślałam o Tobie przy okazji spotkania...
Ja nie ogarniam innych wątków.. nawet moich gości nie ogarniam, aż mi głupio.. ale czas się nie che rozciągnąć.. tak bywa.. wrzucam fotki dla tych co zaglądają.. patrząc po komentarzach troche osób ogląda, wiec fotografuje i zarzucam forum..

Peruczki.. lubię je

Aniu nie przejmuj się, rozumiem ten brak czasu i podziwiam zmiany wspaniałe w ogrodzie czekam na kwitnienie lotosu u Ciebiea Muminek miodzio czytanie pierwszej lektury wyszło świetnie, ale najlepsze zdjęcie to chyba te pod wodą na baseniePerukowiec pięknie zakwitł

I moje kacze dziobki

Ciekawa nazwa na tojeść jeszcze nie słyszałem że to kacze dziobki ale u mnie też będą piękne- to od Ciebie.

Mala_Mi napisał(a)

Będzie się działo

olaw napisał(a)

Cudne te lilie i w ogóle cała kompozycja
Kupiłam sobie 2 cebule lilii ale mi nie urosły a tak na marginesie - aco się robi z cebulami na zimę?? ja z tych zielonych w temacie lilii ale się poprawię

Liliom dobrze zrobić kopczyk by woda odpływała na boki.. i naszą glinkę urobić z piaskiem, by nie była gleba za ciężka. Ogólnie lubią podsypanie korą, bo lubią lekko kwaśna ziemię i zabezpiecza na zimę... wyjątek to lilie św Antoniego.
Lilie jak inne cebule czasami dopadnie jaka zaraza, a wiosną trzeba robić śmierć plaskatą poskrzypkom.. ale je sie łatwo zbiera i łatwo je widać I nie zawsze są i nie ma ich tak dużo..
Ja nie robię z nimi nic.. czasami przesadzam z bryłą ziemi.. bo zwykle nie pasuja jak są już duże.. Lilie azjatyckie nie pachną i są głupotoodporne, ładnie sie mnożą.. i pierwsze kwitną. Inne potrafią zagrymasić. Wtedy mam miejsce na nowe
Tu posadziłam 3 cebule..


Z innych lilii to dobrze mi rosną Trumphatory ...

Dzięki za wykład to moim chyba muszę jeszcze lepiej dogodzić

Perukowiec wygląda jak wieeelka wata cukrowa A gaura wpadła mi w oko...oby wypadła, bo nie planowałem kolejnych gatunków do mojego bałaganu bylinowego....

Aniu, byłam blisko, jakieś 60 km od Ciebie, ale nieuzgodnionych niespodzianek nie robię, chociaż Twoje królestwo kusi. Kiedy pokażesz je w Tv? Oglądam co pokazujesz na O. i zawsze parsknę śmiechem na to co piszesz, i podziwiam, co pokazujesz, i jak. Pozdrawiam.

Hej Anek, dawno mnie nie bylo a tu spotkanie i cudownie kwitnacy ogrod i slodki jak miodek Muminek Dzieje sie u Ciebie, oj dzieje
I juz masz kacze dziobki

Anek odpowiadam u Ciebie bo wiem ze Ty nieczasowa jesteś czyli tego liliowca mogę już na jesieni pakować ??? mam jeszcze jednego pełnego ,ale on jeszcze nie kwitnie ,jak zacznie dam znać ulżyło mi ,ze jednak .....