Zastanawiam sie czy odgruzować najpierw dom, czy posprzątać to co ponarozwalałam w ogrodzie.. ale chyba zacznę od śniadania... dziś będzie letni dzień... temperatura mknie w tempie błyskawicznym do góry...
Wykopałam w wrzosów frostet, obcięłam jej włosy.. i poszła pod tojeść, a we wrzosy posadziłam moje siewki traw... są mniejsze i nie leża na wrzosach.... niby też nic, al roboty sporo..
A tak wogle to połowa rabaty do przekopania... jednak tak nie będzie.... to co buja za wysoko dostanie sam piach.. i nich siedzi skarlała... nawet firletka wyższa ode mnie.... to jakaś masakra... mutanty na sterydach.
Żółte lilie należą do wysokich.... a firletka je zagłuszyła... kosmos jakiś..
Basiu zaczyna kwitnąć, ale moje cebule zimują, wiec są szybciej..
I taki z niego Luciferek.. wyższy ode mnie... prawdziwy potwór z piekła rodem.. liście prawie jak ja, a kwiatostany powyżej, nie kłamałam wczoraj pisząc , że ma trochę wzrostu. Rośnie w jednym miejscu już 5 lat.. pora chyba go przekopać i odświeżyć.. bo tulipany już zostały zagłuszone.
Ja poproszę nazwę tych sterydów..... czy to nie aby pracowitość a może ogrodomaniak ? Mogłabyś wypuścić na rynek tym sposobem bestseler
A tak serio, to systematycznie odwiedzam Twój ogród i podziwiam. Wielkie uznanie.
Jak już jestem to spytam, a co, - co polecasz na małe drzewko/ duży krzew soliter ozdobny cały sezon, bądź jego większość - nie można mieć wszystkiego ? Wypada jedynie klon palmowy - bo to nie ten styl ogrodu.
żeby nie było, że zapomniałam ...wcale nie zapomniałam jestem regularnie Przychodzę do Ciebie na dobicie. Jak myślę, że tyyyyle zrobiłam, i że już więcej się nie da, to u Ciebie do wniosku, że to pikuś, i że powinnam podnieść dooope i orać z czołówką
Kupiłam orliki (same korzenie) i zaczynają kwitnąć...niestety to nie są te odmiany, jakie zamawiałam.Nie wiem czy reklamować, czy to coś da ???
Pozdrawiam niedzielnie ściskam
Ostatnio brak czasu na wszystko ale jak zobaczyłam jakie spotkanie zorganizowałaś to musze Ci ukłon zostawić! Fantastycznie i odważne przedsięwzięcie, masz kapitalne warunki do takich spotkań (jako gospodarz(e), powierzchniowe i ogrodniczo urozmaicone).
Jestem pełna podziwu i radochy, że sa ludzika którzy robia takie spotkania
Ogród masz zachwycający o każdej porze, mnogość bylin zbliża Cię do ogrodu botanicznego,niesamowicie też rozwinełaś się kompozycyjnie...
Łał, szacun i uznanie z mojej strony
Anek ,ale sie umordowałaś ,aż żal jak się czyta ,ale jak się ogląda to serce i oczka sie radują ,że było warto Anek co to za roslinka nadwodna taka czerwonawa ?? pozdrawiam serdecznie ,miłego niedzielnego wypoczynku ,upalnie ,ale chyba w całym kraju