Potwierdzam, że Chocolade Drop jest bardzo ładny i się nie pokłada, u mnie od zeszłego roku sobie rośnie. Cieszę się z odcinka Mai u Was w ogrodzie
Muminek boski
Pozdrawiam
Aniu, wiem, ze zamknęłas temat, ale po pierwsze: chciałam przeprosić, bo widzę, że poczułaś się urażona, a niesłusznie, bo to nie było moim celem, celem było jak mówisz uświadomienie. Przecież ten watek jest publiczny i może być pomocny dla osób dokonujących własnie wyboru. Część robi to bez zastanowienia. No i musze kilka rzeczy wyklarować, bo sugerujesz, ze ja kazę dziecko na siłę w miejscu trzymać.
Zacytowałam słowa pediatrów, bo A jednak różni się, dlatego właśnie trzeba czytać ze zrozumieniem nie tylko opinie na forach, ale i specjalistów, a przede wszystkim tak, jak zauważyłaś stosować wszystko z umiarem. Zaden też pediatra - jak się czyta ze zrozumieniem, to się i to wyczyta - nie każe przywiązywać czy powtsrymywać dzidiusia od chodzenia, wstawania, stania, raczkowania, bo to naturalny proces i naturalna potrzeba, która u każdego dziecka rodzi się w różnym wieku. Bez słuchania pediatrów, każdy to przecież wie. Wyobraź sobie, że ja również pomimo że nie wychowałam czterech synów Proszę więc nie zarzucaj mi czego innego, bo to nieprawda. Ja nie każę Muminka więzić
Jeśli dziecko samo nie stoi, a wisi na pupie to nie jest to naturalna pozycja i nie jest to naturalny odruch dziecka niestety.
Widomo też, że u niektórych dzieci takie urządzenia mogą powodować skrzywienia, a innym się uda. Dzięki Bogu. Nie jest to 100 do 100 i biało-czarne i pewnie wiele zależy własnie od tego, czy dziecko przesiaduje w tym czy tylko trochę jest wykorzystywane, pomocniczo. Umiar, rozsądek.
Wybór nalezy do każdego i kazdy sam decyduje. To tyle. "Róbta, co chceta", byle świadomie. Koniec i kropka. Mam nadzieję, że się zrozumiałyśmy i zadna do drugiej nie ma pretensji.
Anek macham i pozdrawiam weekendowo Aniu czy wiesz jak nazywa sie roślinka w donicy na foto z Muminkiem ??? czy ona kwitnie czy raczej jest ozdobna z liści ,bardzo mi się podoba przy okazji super zabawka a Feliks słodziak buziaki
hhihi nie trzeba wychować czwórki dzieci by wiedzieć że wszystko jest dla ludzi. Moje dzieci piją zazwyczaj wodę, nie jedzą zbyt wielu słodyczy i wogóle chipsów. Nie widziałaś, ale jak spytałam Jaśka co chce do picia wodę czy colę (choć z góry znałam odpowiedź) to wybrał colę i ją dostał
Aniu, dawno nic nie pisałem, ale jestem na bieżąco, bo cały czas oglądam Gratuluję Mai! To musi być fajne uczucie stać przed kamerą z taką sympatyczną osobą
Jutro jadę chyba po jakieś jeżówki, bo tak kusisz nimi! A widziałem fajne białe i pełne różowe niedaleko w sklepie. Na pewno były Pink Double Delight.
Z pytaniem przychodzę, bo pamiętam, że na wiosnę dzieliłaś rozplenicę. Mam podobną kępę i na wiosnę będę dzielił. Podejść do niej ze szpadlem, czy od razu wziąć porządną piłę? Ile da się uzyskać sadzonek?
Ania, Muminek słodziak!! Cudny jest! To przecież nie jest chodzik, tylko takie stacjonarne coś, prawda? Oczywiście nie będzie całymi dniami tam przebywał, nic mu nie będzie! Moje Młode też chętnie na czymś takim się kręciło, pod nogami miała przyciski-pianinko wady postawy żadnej nie ma