ewa004 napisał(a)

Aniu a PINK POODLE zamawiałaś na necie ?

Kupowałam u Pana Bylinowego

By nie produkować stronek, reszcie odmachuję zwyczajem ogrodowiskowym.

Pomodorro mam wszędzie.... pora posprzątać, ale jeszcze koktajlowe pasuje przerobić.

I przy okazji szukania irysków znalazłam takie foto z wiosny.


I foto z lata.. gdzie palca nie wciśnie.. o wejściu nie ma mowy

Anek, więc ...

dzięki za wszystkie porady kwiatkowo-zakupowe. Jak Ty coś polecasz, to ja w ciemno kupuję. A teraz czytam, że jeszcze irysy powinnam zamówić, pumilo ...
Żólte by mi tam pasowały i niewysokie są. A ja myślałam o "normalnych" irysach.

Bóg zapłać Dobra Kobieto za inastrukcję

Normalnych mogłam ci dać od groma, bo wyrzucone pod krzaki przeżyły brak zimy

Ale polecam te niskie odmiany... są zdrowsze od wysokich... nie pokładają sie po deszczu.. tamte mnie denerwują, bo co deszcz czy wiatr to już leżą i po efekcie.. i mam wrażenie że jednak dłużej kwitną..

Mala_Mi napisał(a)

Normalnych mogłam ci dać od groma, bo wyrzucone pod krzaki przeżyły brak zimy

Ale polecam te niskie odmiany... są zdrowsze od wysokich... nie pokładają sie po deszczu.. tamte mnie denerwują, bo co deszcz czy wiatr to już leżą i po efekcie.. i mam wrażenie że jednak dłużej kwitną..

najpier myślałam, że to do mnie...i sobie myślę, o co chodzi?...czy ja mam normalną czy wysoką werbenę?...i ze moja sie po deszczach nie pokładła...potem patrze, a tam post Pszczółki...ot gapa ze mnie

Aniu, Twoje jezowki są powalające, ale irysy również mnie zachwyciły Ja swoje dostałem i kupiłem jednego, ostatnio nie wiedziałem co zrobić z taką ilością, tak się skubane rozmnozyly

Aniu, dziękuję za poświęcony czas, wszystkie informacje i zdjęcia jeżówkowe
Bardzo pomocne i korzystam z nich Zapełniam ogród

Ja dzisiaj oblatałam wszystkie dostępne mi ogrodnicze i wszędzie tylko dwie odmiany takie zwyczajne białe i różowe.
Bida z nędzą

ewa004 napisał(a)

Ja dzisiaj oblatałam wszystkie dostępne mi ogrodnicze i wszędzie tylko dwie odmiany takie zwyczajne białe i różowe.
Bida z nędzą

Jeżówka purpurowa, czyli podstawowa odmiana, białe to Alba, a różowe to Magnus.
Są to najbardziej głupotoodporne jeżówki w masie robią efekt nie mniejszy niż szlachetniejsze odmiany... długo myślałam jakie jeżówki bym sobie zostawiła w ogrodzie jakbym miała wybrać tylko jedne... zostawiłabym sobie Magnusa
W dodatku sie mnożą i sieją w przypadkowe miejsca..

To odmiana ALba


Moje najstarsze jeżówki były kilka postów wcześniej, wiec teraz zaprezentuję tylko .... siewki... czy gorsze od odmianowych??? Wszędzie sie komponują