Aniu kuruj sie bo jak ja zaczne wiosne bęż naszej luz torpedy w Ogrodzie Mimo Woli?
Ja jeszcze zyje ciagle nartami, zamierzam wszystkie weekendy min w niedziele zaliczać na nartach dopóki snieg nie zejdzie! Wreszcie kolano mńie nie boli, psychika na nartach wróciła do normy

Aniu, życzę Wam dużo zdrowia.

No i wreszcie poszalałaś!
A na poważnie - zdrowia Wam życzę.

Tylko po tobie można się spodziewać nartowania z zapaleniem oskrzeli Wyjazd super i super bałwana poderwałaś Dobrze że się udało ale na doopę by się przydało kilka klapsów. Jednak buziaki zamiast nich ślę i jako żeś nie na bierząco to telegram

U Marzenki krokusy kwitną na całego
Kindzia cudną wnusię pokazała
Odnalazła się Irenka z uśmiechem pięknym i wiosną w ogrodzie.
Sebek sesję zaliczył śpiewająco
Wielu nadal snem zimowym powalonych ale tu i uwdzie kiełkują parapety niekoniecznie na pampersach
Danusia planuje drzewa na balkonie
W niedzielę Maja u Pszczółki
Jak se co przypominę ciekawego to jeszcze wpadnę

kuruj się
poczekam, wszak jeszcze zima

Cholercia,oszczędzaj się z tym zapaleniem,bo ja przez głupotę tak się zawaliłam,że nawet nie masz pojęcia.
Z zazdrością oglądałam Wasze szaleństwo narciarskie, gdyby nie moja choroba zgłosiłabym się na ochotnika jako fotoreporter i do noszenia kijów za wami

Maja nie u Pszczołki ale w moich stronach.

Anek, ja też pod kocem, bo mi zimno.

Piwonie wykonałam.

Jaki ręczny terkotek kupić, żeby wapno dobrze rozrzucić po trawniku i nawozy w przyszłości? Kiedyś siałam (rozrztnie) z ręki.

Ewa Mielismy siewnik ale oddalismy bo zawsze cos sie zacięło i tu za dużo a tam za mało. Ręka najlepsza.

Pszczelarnia napisał(a)

Maja nie u Pszczołki ale w moich stronach.

No to u ciebie przecież

Aniu, dbaj o siebie.

I pytanko - dlaczego siejesz werbenę? Nie masz jej w nadmiarze po rabatkach rozsianej?