Samo się nie robi i samo się nie dba... takie życie.... aby mieć trzeba kupić, albo samemu zrobić...
Mam teorię odnośnie hałasujących ropuch w ogrodzie....
Przez 2 lata mieszkałą u nas ropucha.. w dzień chowała się do garażu..z tego powodu ciągle drzi garażowe były uchylone, a nocą pływała w misce psa... Zabawnie to wyglądało jak pies wychodził się napić i żaba musiała przepłynąć lekko w bok.. ale jedno z drugiego nic sobie nie robiło... kiedyś nawet foto pokazywałam żaby w mikro basenie czyli psiej misce.
Teraz ta ropucha zasiedliła kałużę ... i co noc drze sie do koleżannek i kolegów.. że t o WSZYTKO JEST MOJE... śmieliście się za mnie, że koczowałam 2 lata w spartańskich warunkach, ale teraz mam full wypas.... hacjenda jak się patrzy..... i tak inne jej zazdroszczą...... chata z basenem, jakuzie, panienki i te inne sprawy....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.