asc napisał(a)

Dziewczyny.....A orlików nie chcecie??? Bo też kilka sztuk bedzie do wyeksmitowania... i Renatce kocimiętkę... też zapisuję. Niestety koloru można się domyślać z miejsca w jakim wyrosły siewki.. a że misz-masz.. to orlik - niespodzianka..
duża szansa że te.. ups.. i żółty też tam gdzieś jest

Jak masz je gdzieś wyrzucić to te orliki tez chętnie przyjmę

Ale fajnie, umówimy się i może wszystkie 3 do ciebie wpadniemy po te dary

Możesz mnie na te orliki też zapisać,kupiłam kilka w auchan ,ale jakieś niemraki mi wychodzą .
Po niedzieli wybieram się do Trzebowniska,to wpadnę i na zywo sobie poogladam wszystko u Ciebie

Renia, a o której godzinie sie wybierasz?

asc napisał(a)

Queen of Night

Aneczko .. To Twoja nowa Ksywka ??

To zdjęcie to by tych z Gap-a położyło na kolana

To co .... ??.. Pięć lat muszę czekać by to wszystko tak cudnie wyglądało ??.. A jakieś pigułki na cierpliwość , to ktoś ma ??

Dziewczyny podkarpackie zapraszam... siewki są oczywiście malutkie... ale bardzo żywotne
Szkoda mi wyrzucić więc lepiej oddać. Wziąć z sobą jakieś pudełeczka, kartoniki płaskie.bo najlepiej to brać razem z bryła ziemi.. gwarancja że na 100% się przyjmą... w tym roku nie zakwitną... ale w przyszłym duża szansa.. Acha pierwszy pąk wypatrzyłam na jeżówce

Aniu...ale nie wiem jakie te orliki porosną.. obok siebie rosną wszystkie ... a sieją sie jak wiatr zawieje. Nie ścinam roślin bo to nasionka na zimę dla ptaków.. (szczygły uwielbiają jeżówkę ) no i nie zawsze mam czas.. i zaschnięte kwiatostany są przez zimę ozdobą.... wiec walczę potem z siewkami

gierczusia napisał(a)

To zdjęcie to by tych z Gap-a położyło na kolana

Taaaa tylko rozebrałam bok ścieku, bo przeciekał , ziemia się osunęła po zimie.. i do tej pory nie położyłam jak trzeba kamieni i folię widać
Ale nie wyrabiam na zakrętach.... wszędzie niedoróbki.. za to nie mam co sie martwić co ja bedę robić w ogrodzie.... tej roboty nie przerobię na pewno...

A zamiast pigułki na cierpliwość masz takei porównanie... pokazywałam kiedyś podobne a może takei same.. To już tylko 2 lata I tylko dlatego , że nie mamy możliwości zrobienia czasowo jak i finansowo wszystkiego na raz.. wiec tak się bawimy po trochu. Szkoda, że nie robiłam zdjęć brzydkich miejsc.... tera byłoby jak znalazł ..

To 2011



To maj 2012



a to wczoraj

Aniu - u kogo jak u kogo ale u Ciebie to ja muszę być na bieżąco Twoje zdjęcia działają na mnie "ogrodoterapeutycznie" Że super no to wiadomo - nie będę przynudzać Strasznie mi się podobają te zdjęcia porównawcze - to jest świetny pomysł, bo jednak się zapomina (przynajmniej ja) jak było i ile się zmieniło. Cudna jest ta katalpa - ma bardzo ładny kształt i nieźle wyrosła Floksowo też się prezentuje świetnie - kamienie i dywany z floksów - mniodzio
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę... a teraz... do pracy

Ale rozmach. Ania, to się samo nie zrobiło i nie robi, przecież. Czas na wyrośnięcie wszystkiego to jedno a utrzymanie tego to drugie.

U Was na Podkarpaciu szkółek bylinowych wiele - myślę, że Twoja spokojnie należy do wiodących.

Wawrzynka mogę Ci dać (ile chcesz?). Ale uwaga to jest wawrzynek wilczełyko (wilkołak - były takie stwory bajkowe, tylko nie wiem co robiły? Kradły dzieci? ).

I jeszcze kamieni bym oddała. Gotowych z kupki.