Mala_Mi
21:44, 22 sty 2012
Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Jolu, jakbym teraz budowała dom....to okna bym dała w narożu.... ale Ci zadzroszczę tych okien... Nawet czasami z M rozmawiamy czy by kiedy nie wypuścił naszego okna w stylu oranżerii w stronę ogrodu, aby nabrać większej perspektywy....
Patrzę na te cudne ogrody..i Bożenki rózaneczniki.....boskie, nieziemskie..... Zaklinałam się, że żadnych więcej przeprowadzek w życiu...ale już się zastaniawiam czy aby napewno
Na starość wypruję na wieś...z wielką działką... z widokami i przy lesie (co prawda komarów nie lubię, ale co tam)......Roślinki mogę zabrać ze sobą
Fajne marzenia, tylko czy na starość będę w stanie robić w ogrodzie
W okanch mam rolety zewnętrzne, na pilota i jak nie chę by mi ktoś zaglądał to je opuszczam...ale na szczęście mam sąsiadów w porządku, których byle co nie gorszy i wgląd do mnie mają dość ograniczony. Ależ szczęściara ze mnie..... Lubię te mojądziałke i jednak siętu zostanę, bo dobrzy sąsiedzi są lepsi niż najlepsza rodzina daleko..... to słowa mojej mamy.....I to ona mnie naciskała na powieszenie firanek w oknach...... Na pytanie dlaczego nie chcę firanek, powiedziałam, że nie mam ochoty ich prać...Wtedy obiecała, że przyjedzie do mnie dwa razy w roku i mi je popierze Zaznaczam, że do mnie ma 460km.
Ale to było zanim powstał ogród....
I to był widok... latem jeszcze były brzózki, ale sąsiad je wyciął.... i dopiero była kicha.
Patrzę na te cudne ogrody..i Bożenki rózaneczniki.....boskie, nieziemskie..... Zaklinałam się, że żadnych więcej przeprowadzek w życiu...ale już się zastaniawiam czy aby napewno
Na starość wypruję na wieś...z wielką działką... z widokami i przy lesie (co prawda komarów nie lubię, ale co tam)......Roślinki mogę zabrać ze sobą
Fajne marzenia, tylko czy na starość będę w stanie robić w ogrodzie
W okanch mam rolety zewnętrzne, na pilota i jak nie chę by mi ktoś zaglądał to je opuszczam...ale na szczęście mam sąsiadów w porządku, których byle co nie gorszy i wgląd do mnie mają dość ograniczony. Ależ szczęściara ze mnie..... Lubię te mojądziałke i jednak siętu zostanę, bo dobrzy sąsiedzi są lepsi niż najlepsza rodzina daleko..... to słowa mojej mamy.....I to ona mnie naciskała na powieszenie firanek w oknach...... Na pytanie dlaczego nie chcę firanek, powiedziałam, że nie mam ochoty ich prać...Wtedy obiecała, że przyjedzie do mnie dwa razy w roku i mi je popierze Zaznaczam, że do mnie ma 460km.
Ale to było zanim powstał ogród....
I to był widok... latem jeszcze były brzózki, ale sąsiad je wyciął.... i dopiero była kicha.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.