Samo w ogrodzie nic się nie robi, więc zdjęcia z prac ogrodowych też muszą być Mini rabata mojego syna. Sadzi tam to na co ma ochotę, ale najgorszą robotę to już mama musi zrobić
Również wrzesień.

Przed


W trakcie


I po

Marlenaa napisał(a)

Samo w ogrodzie nic się nie robi, więc zdjęcia z prac ogrodowych też muszą być Mini rabata mojego syna. Sadzi tam to na co ma ochotę, ale najgorszą robotę to już mama musi zrobić
Również wrzesień.

Przed


W trakcie


I po

No tak samo w ogrodzie nic się nie zrobi.
Chyba ,że liści nam przybędzie na trawniku.
Kanciki super wyszły

Wow, dzieciowa rabata nabrała super wyglądu po kantach. Fajny ogród!

Jeszcze nie widać przedzimia. I oby jak najdłużej się ociągało z przyjściem.

Marlenaa napisał(a)

Tak było 15 września.

Wspomnienia już teraz mają bezcenną wartość, kiedy kolory znikają z rabat w tempie błyskawicznym. Jaka to odmiana rozchodnika?
Kanciki - cudne. Łopatka w akcji.

Aniu liści już w tym momencie bardzo przybywa Ostatnie dwa tygodnie zmagam się z chorymi zatokami i nawet nie miałam jak zdjęć w ogrodzie zrobić. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wrzucić trochę aktualnych fotek. Bardzo szybko wszystko się zmienia.
Haniu bardzo lubię robić kanty. Wprowadzają ład na rabatach i w ogrodzie. Tylko szkoda, że tak często trzeba zabieg powtarzać
Martuś, zimą często przeglądam zdjęcia ogrodu. Wszystkie mam posegregowane miesiącami. Zmienność natury jest niesamowita. Rozchodnik na zdjęciu to najprawdopodobniej "brillant".

Dzięki, Marlenaa, brillant piękny. To dobry pomysł z przeglądaniem zdjęć Zima nieprzyjemna, ale od ogrodów przecież też trzeba kiedyś odpocząć

Marlenaa napisał(a)

Samo w ogrodzie nic się nie robi, więc zdjęcia z prac ogrodowych też muszą być Mini rabata mojego syna. Sadzi tam to na co ma ochotę, ale najgorszą robotę to już mama musi zrobić

I po

Rabatka synusia prezentuje się pięknie. Kanciki robią robotę.

Rozchodniki z motylkami piękne, bardzo lubię takie "stada".

To prawda, "Stada" motyli są cudowne

Październik

Październik cd.


A latem i wiosną wylewało się z tej rabaty. Były kocimiętki i piwonie.


Wymieniłam róże "Rio Aga" na "The Fairy".