Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przyjazny ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Przyjazny ogród

malgorzata_s... 16:48, 22 gru 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33757
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Agania 08:39, 24 gru 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
fiolety u Ciebie...irysy mogę podziwiać bez końca

Życzę bajkowych Świąt
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
ewa_k 08:11, 27 gru 2014


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 321
Podczas wizyty w czasie świąt w pozostałościach ogrodu zakładanego tuż po wojnie jeszcze przez moją Babcię (w Mielcu) pobrałam zrazy z rosnących tam kilkadziesiąt lat starych jabłoni. Będę na wiosnę próbować szczepić. Fajnie by było gdyby się coś przyjęło. Już robiłam próby szczepień ze zrazów z działki Taty, też stare odmiany, pochodzące z sadów z lubelskiego, też moich dziadków sadowników. Niestety z 0 skutkiem. Może tym razem będę miała więcej szczęścia. Te drzewa od kilkudziesięciu lat nie były w żaden sposób cięte. Odmian nie znam, oprócz jednej -papierówki. Są teraz ogromne, nie pryskane w ogóle, ale owocują rewelacyjnie. Czy taki laik jak ja ma szanse na powodzenie w tej kwestii?
____________________
Ewa
Mariusz 08:58, 27 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Dziękuję za życzenia, pomyślności i sukcesów w nadchodzącym nowym roku
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mariusz 08:58, 27 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
ewa_k napisał(a)
Podczas wizyty w czasie świąt w pozostałościach ogrodu zakładanego tuż po wojnie jeszcze przez moją Babcię (w Mielcu) pobrałam zrazy z rosnących tam kilkadziesiąt lat starych jabłoni. Będę na wiosnę próbować szczepić. Fajnie by było gdyby się coś przyjęło. Już robiłam próby szczepień ze zrazów z działki Taty, też stare odmiany, pochodzące z sadów z lubelskiego, też moich dziadków sadowników. Niestety z 0 skutkiem. Może tym razem będę miała więcej szczęścia. Te drzewa od kilkudziesięciu lat nie były w żaden sposób cięte. Odmian nie znam, oprócz jednej -papierówki. Są teraz ogromne, nie pryskane w ogóle, ale owocują rewelacyjnie. Czy taki laik jak ja ma szanse na powodzenie w tej kwestii?

Oczywiście że tak, nic trudnego. Zrazy musisz zabezpieczyć najlepiej w wilgotnym piachu chłodnej piwnicy. Jeśli podkładki masz na polu, to wcześnie wiosną zakładasz zrazy metoda na stosowanie bądź w klin czy szparę przy grubszych podkładkach. Jeśli chcesz szczepić na większych, starych drzewach, to stosujesz tzw. kożuchówkę - na przystawkę boczną. Latem okulizujesz najlepiej u nasady młodziutkiej podkładki.
POzdrawiam
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Madzenka 15:34, 27 gru 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Strasznie skomplikowanie ta okulizacja brzmi... Teoretycznie jestem przygotowana, praktycznie nie odważę się szczepić!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Mariusz 16:15, 27 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Marzena2007 napisał(a)
Strasznie skomplikowanie ta okulizacja brzmi... Teoretycznie jestem przygotowana, praktycznie nie odważę się szczepić!

Witaj
A to najprostsza metoda . Pobiera się dojrzałe pąki (oczka) z zrazów (jednoroczne patyki) i wszczepia się pod korę na młodej podkładce grubości ołówka. Lepsze zdjęcia zrobię w sezonie





Okulizacje robi się latem, gdy kora ładnie odchodzi od podkładki, a pąki na zrazach są już dobrze wykształcone. Zazwyczaj okulizację w literkę T zaczyna się w lipcu. Jest jeszcze druga metoda na przystawkę jednopąkową (chip budding, którą to i początkiem września jeszcze można szczepić.
Nożyk musi być bardzo ostry, dezynfekowany w trakcie szczepienia, folie do szczepień zamawia się w internecie. Przy zastosowaniu foli nie używamy żadnych maści ogrodniczych.

Natomiast Ewa nacięła zrazy teraz, to musi przetrzymać je do wczesnej wiosny, ale wówczas musi szczepić metodą na przystawkę boczną, w klina i w szparę.
Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Bogdzia 15:03, 28 gru 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Nie szczepiłam niczego nigdy ale nie wydaje mi się trudne , w najgorszym razie się nie uda ale czy to powód do zmartwienia? Pozdrówka serdeczne.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ewa_k 16:19, 28 gru 2014


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 321
Zrazy zadołowane w wiadrze z piachem czekają wiosny.
Bogdzia - jak ktoś szczepi to wydaje się to "banalnie proste". A jak sama próbowałam to trudno było mi dobrze spasować te dwie części i odpowiednio zawiązać folię. Ale może za którymś razem się uda!
____________________
Ewa
Madziarzeszow 18:14, 28 gru 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 1912
Nauki bardzo cenne , mój em chciał zawsze spróbować , może tego lata zatem , przyjdę po rady do fachowca a wszystko zapisuję co zamieszczone
____________________
Pozdrawiam..... Mój mały skrawek ziemi~~~~~~~~Wizytówka - Mój mały skrawek ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies