Aniu, tak informacyjnie, lilie wodne spuszczone za głęboko łatwo rozpoznać. Tworzą one przy dnie pokręcone, kapuściane liście, a na powierzchnię wypuszczają kilka na wiotkim ogonku, kwitnienie jest marne bądź nie ma go wcale.

Dzięki.. to jednak część przynajmniej przeniosę wyżej

Takich ładnych bergenii, to jeszcze nie widziałam
Wstawiłeś w arboretum tulejnika. A u Ciebie kwitnie?

Ja tulejnika nie mam, no niestety, brak warunków.
Może kiedyś

Przyszłam jeszcze raz popatrzec na Twój piękny ogród i ciekawe rośliny. U Ciebie i Ani zawsze ciekawie.

Już miałem iść odpocząć, ale grzechem jest nie podziękować za miłe słowo.
A ogród jak to ogród, jedno cieszy, drugie martwi, inne złości. U Ani jest pięknie i jest życie.
I na dobranoc 'Siusan'

Zuzia piękna I nie czepiaj sie swego ogrodu bo przyjadę i zbiję
Jak się mozna pozbyć ewentualnego zskrońca z ogrodu??? Jak przylezie to mi mój inwentarz wyżre ..... a my takiemu rok temu życie ratowaliśmy bo gupi po ulicy łaził..... wrzuciliśmy do ogrodu by odpoczął...a on mi teraz może zjeść rybki i żabki.... popełni morderstwo z premedytacją bo nawet nie uśmierc, nie ogłusza.. tylko tak na żywca zjada...brrrrr
Oj miałam pracowac..

Po prostu złapać i wynieść na jakieś naturalne stawy. Nie jest to proste, a przy tym smród niesamowity, miałem okazje się przekonać. Udało się go wyciągnąć ze szpary między kamieniami.
Już bym się nim nie przejmował, niech sobie pływa, ile on tam zniszczy , nie pomijam jego pozytywnych stron - oprócz ropuch i żab żywi się również gryzoniami.
No w jego menu są jeszcze dżdżownice, kijanki, larwy i pożytecznych i szkodliwych stworzeń.
Spornym może być również jeż, jedni boją się go w ogrodzie inni sprowadzają, a piszę o nim, bo zjada zaskrońce.
Pozdrawiam

Mały jeżyk zje wielkiego zaskrońca????
Nasza akcja sprzed roku
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1401-ogrodnik-mimo-woli?page=680

Ja też bym sie nie przejmowała . Mariusz ma racje nawet jak trochę zje to i tak mnóstwo żab Ci pozostanie i sasiedzi też bedą mieli.