Dzięki, Marzenko

Kochani Goście Mili, pędzę teraz , będę później, zrobię fotki

Edit: sorry za ten wpis (zdanie drugie ) - myślałam, że piszę u siebie.

AgnieszkaW napisał(a)

Trzymam Marzenko kciuki, żeby przeżył (ogród znaczy się).

Aga jaki mamy na to wpływ? Co ma być to będzie. Naszym życiem kieruje opatrzność. Nie śmiem myśleć, że zaprząta sobie głowę moim ogrodem... Cóż to wobec chorób, tragediii

Dom cały, rodzina zdrowa, ogród przeżyje, najwyżej w całym ogrodzie bambusy posadzę.....

M mówi, że ryż możemy uprawiać

Współczuję Marzenko "wielkiej wody", bo wiem, co to znaczy...

U mnie Marzen teraz grzmoty , błyskawice i mocna ulewa .... ciemnoś widzę ! łączę się z Tobą w bólu .... to przykre co piszesz ... oby się bez strat obeszło .....

Marzena, Twój ogród jest piękny. Niestety z natura nie wygramy i tak już musi być. Może tak się dzieje, żeby nie spocząć na laurach i cały czas coś zmieniać i udoskonalać w ogrodzie. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Trzymam kciuki za ogród ... na szczęście przestało padać ... a jutro ma być już słońce.

przyszłam tu sie odstresować .......a tu....łaczę się z wami w bólu (...przeżyłam dziś gradobicie w Tychach siedząc w aucie.....auto no cóz raczej do remontu jak nie do wymiany... chyba pójdę porzucać kamieniami w kałuże........ze złości


bardzo fajne spotkanko sobie zorganizowaliście u Irenki...,,z tego miejsca pozdrawiam wszystkie dziewczynki )

trzymam kciuki ale było tak podobnie u mnie a teraz i wczoraj grad Niestety nic z tym nie zrobimy niestety nie mamy wpływu na to

Marzenko ! Musi w końcu przestać u Was padać ... Chyba musi ... Już sama nie wiem ...
Mam nadzieje ze nie będziesz miała dużo strat . Ściskam M