wanda7 napisał(a)

A ja właśnie odstawiłam słodycze w ogóle na pewien czas. Dzisiaj kurier przywozi mi rowerek treningowy i zaczynam zrzucać

Wando co Ty chcesz zrzucać? Wyglądasz świetnie! Dzwoń do kuriera, niech zabiera rowerek i przy okazji dostarczy czekoladki Przecież musisz mieć siłę przed nowym sezonem ogrodniczym

jak tu słodko !
na szczęście ja jestem raczej mięso niż czekoladożerna

ale gorzką czekoladę z chili Lind'a - zawsze o każdej porze wszamam

Agnieszko, dzięki, ale nie jest tak znów świetnie. W udziskach się zebrało tego trochę przez to siedzenie przed laptopem. Popatrz na Anię. Ona to dopiero szczuplaczek i może sobie zajadać te swoje czekoladki. Ja niestety muszę czekać na kuriera

u mnie rowerek stoi w łazience i domownicy ciuchy na niego rzucają Anula też lubię bardzo z chilli ale chyba najbardziej z pomarańczą

Ależ Wy tu dziewczyny słodko rozprawiacie... Mój M. na diecie, ja też próbuję nie łasuchować, ale się nie da!!!! Moimi ulubionymi z kolei są Michałki (te ze Śnieżki) - dzień bez Michałka, dzień stracony

też lubię ale nie jem codziennie, mogę słodyczy nie jeść z miesiąc ale jak przyjdzie chcica to trzeba trochę zjeść piję dużo kawy, to magnez jest wypłukiwany z organizmu i trzeba uzupełniać

No i jest wymówka

ano, dla zdrowotności

Aniu, dzięki za stronę z liliowcem u Łucji:
a ten? http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/125849/
Ty wiesz, że ja ją też sama znalazłam? Co za przypadek
Liliowca już ustaliłam właśnie na tej stronie i jeszcze innej, wpisałam to na moim wątku o liliowcu cytrynowym z powołaniem się na strony, zobacz sobie.

już widziałam a ma może tego najwyższego liliowca 'Berlin Tallbox' chciałabym go zobaczyć