Witajcie! Jolu, zawsze z przyjemnością wpadam do Ciebie. Dziękuję za rady cisowe. I obserwacje bluszczowe. Ja myślę, że bluszczowi trzeba dać trochę miejsca (właśnie na taki dywan). NIe myślałam nigdy, że w nim / z niego coś może łepek wystawić. Ciekawe.

Hrabia napisał(a)

Bardzo spodobał mi się ten bluszcz , myślę by zrobić tak u siebie ale u mnie nie ma cienia ;/
czy mogę skraść jedno foto z bluszcze na mój wątek ?

U mnie bluszcz rośnie w pełnym słońcu na altanie i ma się dobrze

Marta a szybko rosnie w takim miejscu ?

Przez zimę bluszcz traci na swojej objętości, robi się taki "oklapnięty" dlatego drobiazgi mają szansę przynajmniej na razie się przebić.
Część bluszczu rośnie w słońcu, nie zauważyłam żeby mu to szkodziło.
Ewa, pozdrawiam.
Jarku, możesz skopiować. Nie mam nic przeciwko.

Jolu piękna wizytówka Twojego ogrodu

Mnie się również podoba twoja wizytówka Joku .Ogród masz śliczny i wcale nie musisz rezygnować ze swoich słabości ,nie każdy potrafii żyć z dwoma gatunkami roślin na krzyż
Ważne,żeby nieść oczom i duszy radość w końcu to twój raj Pozdrawiam

Jolu cały czas Ci kibicuję przy Tworzeniu wizytówki Jak starannie dobierasz fotografie

Patrzę i podziwiam!

Dziekuję za miłe słowa. Z radością goszczę wszystkich odwiedzających i zapraszam w przyszłości. Od wiosny zaczynam tworzyć coś nowego niemal od zera. Na dobry początek mam nieco rozczochraną samotną sosenkę . Oj, będę miała co robić.

Jola, zaintrygowałaś mnie ...napisz, co to za nowe miejsce ? całkiem gdzie indziej niż Twój dotychczasowy ogród ? ...w każdym razie rzeczywiscie będziesz miała co robic i możesz wszystko zaplanować 'od a do z' czy duża powierzchnia tej posesji ?
zaciekawiłaś mnie, stąd te wszystkie pytania... bo przecież masz piękny, dojrzały ogród, ktory właśnie zaprezentowałaś w wizytówce