Czytam, ze i Ty masz roze w planie posadzic? No i dobrze, roze sa piekne tak jak i lawendy. Pozdrawiam i milej niedzieli, buszuje od wczesnego rana po ogrodowisku bo trudno mi przezyc ten smutek po utracie kochanej psiuni.
Madzen. .. Gdybym jeszcze ja umiała ją rozpoznać.. .... Ale tak mi sie wydaje ,że te mrozoodporne to są te , których listeczki są cieniutenkie.... Taaaak ???
Noo szkoda ,ale zawsze przez lato będzie troszkę radochy
Noo własnie..... Łączki krokusowe na zdjęciach....ja sie tylko zastanawiam jak oni to robią ...bo wszyscy, którzy mój " dramat" krokusowy widzieli , to jednoznacznie twierdzą ,ze u nikogo szaleństwa łąki krokusowej nie było.... Może to wiec fotomontaż ??....
Ps.. I z tą nadzieją będę żyła , bo inaczej musiałabym myśleć ,że. Ogrodnik do dooooopy
Nigdy nie wąchalam u nikogo lawendy i dziwo , stąd nie wiem jak intensywny może bywać zapach... Ale u mnie , jak sie zbliżysz to pachnie
Akcja kamuflaż lustra będzie przeprowadzona ale dopiero jak zmienię linię rabat.. Czyli wiosną póżną.. Cały czas waham się ,co tam wstawić , ale póki co jest opcja miskant ml a u stóp buksy .. Ciekawe ile razy jeszcze mnie coś podkusi i to zmienię
Ściskam
Ps.. Twoja pamięć jest powalająca ... To bardzo miłe
Danusiu ..., ja wiem.... Nie miałam nigdy psiaka , ale moi rodzice mieli i pamiętam jak przeżywali , kiedy jej zabrakło... A moja najlepszejsza psiapsiólka kiedy padłj ej ukochany kociak , to po paru dniach żałoby pojechała do schroniska i adoptowała kolejnego..
Trzymaj się
Przy takim buszowaniu mniej czasu na myślenie...ale po godzinie widzę ,że raczej dziś dobrej nocki nie mialaś...
A ja dziś strzeliłam sobie wianek .. Wszak nie może tak być ,że szewc bez butów chodzi .. Wianek dla Tego ,wianek dla tamtego..... A moje drzwi na golasa .... Tak więc ranek spędziłam twórczo .. A ręcę mam takie ,że nie wiem jak sie jutro w robocie pokaże
Śliczny ten wianek Elu Lawendę francuską poznajemy po kwiatach - jeśli na czubku kwiatostanu jest tylko taki duży jeden "motylek", to na pewno lawenda francuska i ona nie zimuje, ale w donicy wygląda pięknie. Przyznam się, że jak pierwszy raz zaczynałam przygodę z lawendą, to zamówiłam na Allegro kilkanaście krzaków tej lawendy, bo pisali, że na pewno mrozoodporna (ale tylko do -7 C, czego już nie napisali...), po zimie straciłam wszystkie...Taka to była moja nauka przed kilkoma laty...
Oooo .. Dziękuję bardzo , bardzo .. Motylek powiadasz ... Noommmm , moja motyle maaaaa , wieelgaśne ... Czyli francuska ..... To w takim razie datę stypy polawendowej trza ustalić
Ps.. Niedopowiedzenia na metkach roślin to chyba ostatnio u nas smutna " ńormalność "