Dopiero o Kapiasach rozmawiałyśmy, a One : odwołane???...konkurencja??? Nie może być!!!!!!

Twoje stożki posadzone Załapały się jeszcze przed zachodem słońca Reszta na jutro czeka, siła wyższa Ciemnota nas wygoniła z pola...

Elu, mimo, że gabarytowo nie spełniłaś moich wyobrażeń, ( ) bardzo się cieszę, że zobaczyłyśmy się na żywo. Jesteś dokładnie taka (no, oprócz tego 40 kg żywej wagi), jak myślałam U Kapiasów damy czadu Bardzo było miło
I buksiki przerosły moje oczekiwania. Są gęściutkie aż miło Jeszcze raz dzięki za przysługę

Ela to na razie się nie fatyguj, popatrzę u mnie na stożki do cycków, bo te większe za drogie

Ja mieszkam w Zabrzu, od strony Tarnowskich Gór.
Też nie patrzę na licznik, sprawdziłam w google mapy

Hmmm no właśnie .... odwołane by miało być??? U Kapiasów? Nie kcem odwołane...

Ela nadrobiłam zaległości - jakby mnie tydzien nie było. Teraz sobie skopiuję do siebie sposób na mszyce oki? Zresztą poszłaś sobie to i tak skopiuję bo to ważna rzecz jest
Pozdrawiam - zmęczona jestem okrutnie więc też znikam, buziole

Pięknie u Ciebie kolorowo i bardzo kwitnąco, a roślinki zdecydowanie za szybko zakwitają , jak tak dalej pójdzie to nie długo będziemy podziwiać wrzosy i astry