Hmmmm... Podobno rama drewniana będzie bardziej szczelna a to ma znacząćy wpływ na żywotność lustra na zewnątrz ...., kurczę , ale może trzeba pomyśleć .. Dzięki za pomysła
No niemożliwe, żeby porządnego stolarza, do zrobienia ramy do lustra, nie można było znaleźć w okolicy?, to skandaliczny skandal przeca!..... słonka życzę na weekenda
Ja wiem , że to brzmi idiotycznie... Większość stolarni obecnie pracuje tylko na płytach wiórowych .. Wiesz , takie udawanie stolarki .... A jak już im powiesz prawdziwe drewno i to jeszcze suche , to panika w oczach
Ja też życzę udanego weekendu .. I niech już nie leje ... Choć sadzonek roślinkom baaaardzo się podoba
Matkoooo .., toż to skandal ... Zresztą teraz po tych wszystkich przejściach , to sądzę ,że o naszej służbie zdrowia można by książkę napisać , fantastyczną mieszankę " alternatywy 4" i " szpitala na perypetiach "
Pidzama hehehehe Ja snuje sie w bialym szlafroku. W niedziele mnie Zon zagania z ogrodu jak swinie do chlewa, bo co bedzie jak mnie poboznie idacy do Kosciola niedzielnym porankiem zobacza w rabatkach
Ja mam to szcęście ,że mnie Żon nie musi gonić w niedzielę , jak to ładnie określiłaś " jak świnie do chlewa " bo od tylu domu praktycznie nikt mnie nie widzi , oprócz najbliższych sąsiadów , którzy tez do kościoła nie biegną ...z przodu domu , to już inksza inkszość .. Tam już wszyscy się lampią i kompletnie nie wypada .,, o szlafroku lub pidżamce zapomnij
Buziole .. Może założymy zespół badawczy w sprawie domu samoczyszczącego ... Ale byśmy Kaśko kasę nabiły
Dom samoczyszczący???? Jezusicku wchodzem w to!!! Jakby się dało w miarę szybko co... bo wicie rozumicie ja prawie po remoncie jezdem... dzisiaj to już sprzątałam połowe dnia - łapkami ledwo ruszam... ale jakby tak coś do przyszłego tygodnia siem udało wykombinować to kurcze, jezusicku ale byłoby fajnie... no myślcie Kobitki, myślcie. Ja nie wiem dlaczego tak jest że w ogrodzie to ja się mogę urobić po kokardy i jestem szczęsliwa ale w domu... jakoś tak inaczej i za chwilę mi się... nudzi
Pozdrowionka weekendowe i buziole zostawiam
A mój Żon to sobie kazał sprawić śliczniusią pidżamkę coby o zmroku w tymże ubranku, jak auto do garażu od frontu właśnie wprowadza, nikt mu nie zarzucił, że w bieliźnie chodzi....znaczy siem Elu trzeba sobie taki szlafroczek sprawić, coby wyglądał na wyjściowy