Muszę Wam napisać ,że w Białce przeżyłam swoją najdzikszą imprezę urodzinową ...

...
Zakupiłam do tego celu dwa śmietankowe torty ,żeby się z Ogrodowiskowymi Przyjaciółmi podzielić

... Natomiast o talerzykach czy teź plastikowych widelczykach to już nie bardzo pomyślałam


... Tak wiec siedzi jakieś 15 osób , wszyscy czekają , a ja wywlekam tort i pełna konsternacja , bo go nie ma czym jeść

.... Ani na czym.. Wróciliśmy się z Sebkiem do karczmy w której byliśmy ,żeby nam dali serwetki chociaż

...,. ale dali nam aż 3 szt !!! i zaczęli na nas patrzeć jak na jakichś złodziei,więc musieliśmy sie ewakuować


.... Dobrze ,że eMusiowie Enyi i mój wyszli " na łowy " izdobyli tacki i nawet widelczyki , czy oszczędzili całemu Towarzystwu jedzenia tortu łapkami


..,
Jako dodatkowe atrakcje były : przepiękny śpiew Sto lat i nawet prezent dostałam , choć przecież prawie nikt nie wiedział o moich urodzinach


...
W każdym razie fantastyczna była to cierpliwość Ogrodowiczan i Osób Towarzyszących , bo kto inny to już pewnie by mnie zlinczował


,.,,
I tu pozwolę sobie za to ogromnie podziękować

Buziam Wszystkich gorąco

.. A teraz zmykam do łózia , bo zestaw podróż + impreza + medźik nalewka ( już nie pamiętam z czego

+ termy + narty rozłożyły mnie kompletnie

Dobrej nocy

.. Idem spać z kurami

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie