Dobrze, że Cię nie rozjechali.........
Też nie wierzę w przesądy....... traktuję to jako zabawę.. i mówię o pech musiał być bo piątek.. albo czarny kot.... bratki to kwiaty cmentarne..... itp.. bzdury..
A już wiara we wróżki to totalny odjazd..... znam takie osoby.... jeszcze wróżkom za to płacą... lepiej kupić jakiego chabazia...
Ale w obliczaniu biorytmów coś jest .
Mój brat kiedyś z ciekawości wyliczył komuś kto zmarł i biorytm był zerowy.
Ja takich rzeczy się nie imam.
Wiem,że można też wystawić horoskop indywidualny na podstawie dokładnej daty i czasu urodzin tylko po co ?
Wróżki są różne dzielą się na "wiedźmy" i "oszustki "
Wiedźmy to chyba mówią co ma być i potem rzucają urok na "pacjenta",żeby się sprawdziło coś z tego co powiedziała.
Kurcze ja mam taki epizodzik mały gdzie się zastanawiam do dziś czy to prawda czy zbieg okoliczności ,ale rzecz się ma do sąsiadki mojej znowu to chyba nie będę pisać )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Są ludzie obdarzeni pewną wiedzą ,jakimś widzeniem przyszłości .Ci prawdziwi nie szukają rozgłosu może nawet nie chcą dźwigać tego "daru".
Religia zabrania chodzić do wróżbitów,a już z pewnością wierzyć w zabobony.Księża głośno mówią ,że niektórzy mają pakt z diabłem podpisany.Może coś w tym jest
Kot sąsiadów cały czas przelatuje mi drogę co zrobić ))))))))))))
Może tak lubi i tyle .
W zabobony w sumie nie wierzę, ale jak czarny kociak idzie drogą to wzrok odwracam mimo wszystko i czekam aż mi zniknie z oczu .
W zabobony też nie wierzę, ale odpukać w niemalowane nie zaszkodzi, albo przysiąść na chwilę jak się wróci nagle po coś do domu i zaraz wychodzi. Na kota czarnego nie reaguje. Co kot winny że czarny?
Martku, wracając od Twojego pytania w sprawie macierzanki i tymianku, skocz do Ani asc. Zamieściła zdjęcia macierzanki dzisiaj i myślę, że ona kompetentna w odpowiedziach na Twoje pytania, właścicielka ogrodu z wszystkimi roślinami (tylko troszeczkę przesadziłam).
W sprawie przesądów: własnymi myślami czasem kreujemy swój los a ZŁO manipuluje.
Myśleć tylko pozytywnie, to moje zdanie.
wpadła z rewizytą
piękna jesień u Ciebie i te gruszki - niam
gadacie o zabobonach to spadam - jutro piątek - na week wspaniały a na nowe wyzwania nie bo w piatek zły początek