Limko, może. I jak się wali na dach to razem z krokwiami. Tyle tylko, że krokwie spadają ci na sufit .... . Pewnie też dużo zależy od normalnego kierunku wiatru u Ciebie w tym miejscu, i otoczenia, czy są inne drzewa hamujące podmuchy, etc. ale jak przychodzi trąba i wir, to nie ma zmiłuj się.
Pewnie tak. Babcia mojego męża skończyła 90 lat w tym roku. I niestety nie żyje, tylko wegetuje. Całymi dniami leży w łóżku i efekt jest taki, że jak wstaje do łazienki, to jej się w głowie kręci i czasem się przewraca, to się boi chodzić i koło się zamyka. A praktycznie zdrowa jest - jeden lek na ciśnienie bierze.
Danusiu, Haniu, więc borówkę sadzić tylko w samym torfie kwaśnym? Nie wyschnie na amen? Nie dawać ziemi żadnej kwaśnej? Ja właśnie muszę 3 krzaki przesadzić, bo mają za ciasno i mało słońca.