Ja też, a najpierw kupiłam tą hortke mojej mamie jako prezent na dzień matki rok temu była zadowolona kwiaty na każdym pędzie, tak jak na zdj u ciebie, i pierwsze przekwitniete kwiatostany jak przycieła to następne nowe pędy z pąkami się pojawiły. I przezimowała jej bez okrycia bardzo dobrze. A teraz to mnie podpytuje czy są jeszcze inne ogrodówki tak kwitnące jak Diva Fiore

czyli prezent trafiony (i masz problem )

mój prezent sam się pakuje





zima jak za dawnych lat a na drodze wielkie lodowisko

brzoza Youngii ..........................................................................Laciniata

Zbigniewie a Ty Swiątecznie nic?
Dawaj tu jakieś obrazki jak dekorujesz chałupę--zima za Ciebie wszystkiego nie załatwi.

Małgoś zima jest nie do podrobienia

buk pospolity Pendula rośnie sobie prawie w centrum wsi






ale żeby nie było że ja już tak nic a nic

Postarałeś się. I nie trzeba było napędzać! Brawo.

Kominek to i owszem moje dzieło ale świąteczna oprawa - do tego niezbędna była bardziej artystyczna dusza

https://www.youtube.com/watch?v=mQgrONttysI&list=RDmQgrONttysI&index=1

Jeden z moich ulubionych wykonawców.

Na okrywanie hortensji- 2 ogromnych krzewów przeznaczyłam sobotę- była odwilż.
Co wiosna pokaże- zobaczymy. Jeszcze zostały 2 o ciemnoróżowych kwiatach, ale mniejsze.

W gratisie perełka do zasłuchania na zimowe wieczory

https://www.youtube.com/watch?v=LFxOaDeJmXk

jak poszukasz to znajdziesz sposób na sprowadzenie do parteru takich krzaczorów - łatwiej zabezpieczać

a sobie dla relaksu puściłem z koncertu trasa 1994
Pink Floyd - Wish You Were Here ( i nie tylko )

i chyba 1994 pierwszy raz zobaczyłem Tatry z tej perspektywy, oryginalne zdjęcie z tamtej wyprawy nadgryzły mi myszy w garażu, te jest z późniejszych wypraw (cyfrowe)


temat ewentualnej kolejnej a na pewno ostatniej wyprawy na Rysy dyskutowany był właśnie na spotkaniu z kolegą (w stylu Waglewski i Maleńczuk)
i na pewno od słowackiej strony
łatwiej wejść i łatwiej się wycofać

Jako ogrodowy element cytat: " Ogrodem zadbanym, byś pokazał córce
coś więcej niż matka plewi przy komórce"
Kiedy to usłyszałam po raz pierwszy, dostałam ataku śmiechu. Jak idę plewić to sobie nucę

Szelmę Maleńczuka też lubię- orginał-swego czasu miałam okazje napić się z nim wódki-niestety poległam.