Ostatnie maliny już zebrane...
...mam je w dużych donicach...w sumie 14 sztuk. 2 Poranne rosy,3 nn wczesne ,reszta to Polana.Już przycięte...
...wykorzystałam ostatni zbiór i zrobiłam malinowe pyszności...szybko znika.
Napisz coś więcej o uprawie malin w donicach. Też się nad takim sposobem uprawy zastanawiałam, z braku miejsca i strachu przed rozpanoszeniem się po okolicy. Pierwszy sezon u ciebie? W jaką ziemię sadziłaś? Jak z nawożeniem?
Miałam kiedyś szpaler malinowy...po latach wyrodziły się i zaczęły się panoszyć.
Sadziłam do donic w ub.roku,ładnie przezimowały i było bardzo dużo zdrowych i dużych owoców.Jednym słowem był to strzał w dziesiątkę...trudno wygospodarować miejsce ,Zacieniona nie jest z gumy.
Mam donice z odmianą letnią nn,Poranną rosą{bardzo smaczna}i Polaną.Dobrałam tak,żeby owocowały aż do jesieni.
Pojemniki są bardzo duże.Posadziłam w ziemię z kompostu,miałam o.koński,dałam go na dno.Trzeba pilnować podlewania.Teraz obsypałam obornikiem granulowanym i przysypię ziemia,bo trochę jej ubyło.Nawozów sztucznych nie stosowałam.
Dodatkowa zaleta to ,że można je przestawiać...wiosną w mniej atrakcyjne miejsce,gdy zaczynają owocować przestawiam ,żeby były na wyciągnięcie ręki.Zawsze miejsca się znajdą...u mnie stały nawet wśród rh.