Może wcześniej nie napisałam -prowadzę też na 3,4 pędy -w zależności jak się mnożą;jest wtedy możliwość ładnego wyprowadzenia atracyjnej łodygi - ona też jest ozdobą; co do wysokości to różnie -ładnie wyglądają te wysokie jak i niższe , w zależności co chcemy uzyskać, gdzie ma stać --ale podpora musi być zawsze - do tych wysokich stabilna.
Jest to tylko moja drobna uwaga - sami musimy zdecydować co będziemy pielęgnować -tak żeby cieszyło nasze oczy i stanowiło przedmiot do dumy "sama to wyhodowałam".

))))

Ja chyba zdecyduję się na rozmnażanie tych pełnych hortensji.

dobry pomysł Danusiu)

Hortensji jeszcze nie podcinałam -aż puści śnieg - ale chcę ścięte pędy ukorzenić - zobaczymy co wyjdzie.

Też mam siewki, Martusia pokazywała swoje , to i ja mam swój zagonek.

A co na tym zagonku rośnie??

Opiszę wieczorem ,spieszę się do pracy.

o matucho i Tą wzięło z obsiewaniem, same infekcje na Ogrodowisku, jedni od drugich przejmują)