Gabrysiu, powódź była, minęła i już więcej sie nie powtórzy. Nie ma czasu na rozczulanie się nad sobą. Teraz, aż przebieram nogami ze zniecierpliwienia, bo juz chcę wiosny!!!
Tyle się naoglądałam cudnych ogrodów, cały zeszyt zapisałam pomysłami i nazwami roślin i chcę już cos robić!
Mój ogród juz nie jest taki łysy jak na zdjęciach, przez ten rok sporo roślin nazbierałam, ale jak juz wspomniałam wczesniej nie sa one chyba zbyt dobrze nasadzone...
Uwielbiam duże plamy kolorów a nie lubie kiedy są "łyse" placki między roślinami. Więc kiedy dostawałam roslinki to sadziłam je tam gdzie było "łyso" i dlatego powstał taki bałagan
Podobaja mi się takie nasadzenia jak na zdjęciu od Danusi (ogrody angielskie) i dlatego wydaje mi się, że chyba powinnam moje roslinki (głównie byliny-chyba) powykopywać i posadzić w wiekszych grupach...