Martus Twoj ogrod zawsze byl piekny ale teraz pieknieje w oczach z dnia na dzien. Gratuluje i podziwiam za te wszystkie Twoje pomysly, przeciez ta kompozycja z lustrem miodzio, a latarenka z horti no cos pieknego, nawet sw.Franciszka umialas zagospodarowac i pilnuje Ci wejscia. No pieknie Nowa rabata z zurawkami i hostami bardzo mi sie podoba i rosnie Ci wszystko oj rosnie, widac, jak bardzo to kochasz Wypatrzylam takiego cudnego rh ciemny fiolet, znasz nazwe moze? To z tych co odporny na mroz? Jest piekny. W sumie nie wiadomo na co patrzec i co podziwiac bo wszystko jest piekne. A co to sa takie roze kwiatki? No jak tylko kiedys juz bede mogla znowu podrozowac to zawitam do Ciebie na spacer po ogrodzie. Masz ciekawa osobowosc wiec i Twoj ogrod ma klimat taki jaki lubie Bo ma to cos.... Pozdrawiam u nas upaly okropne, ze tez nie moze byc umiarkowanie?
Mariusz -ale zrobileś mi niespodziankę,wiesz że ja do południa gotowałam pierogi i siedziałam w Twoim ogrodzie no normalnie ściągłam Cię myślami,miałam zamiar napisac do Ciebie z zapytaniami na temat Bolestraszyc- ale niestety dzień za krotki a na noc jeszcze musiałam iść do pracy.
Dzięki za info na temat tego wiciokrzewu-wogóle go nie znalam a wydawał mi się taki delikatny i nie byłam pewna czy dobrze zimuje,teraz jestem spokojniejsza,wiesz kupiłam go w Orłach w tej szkółce przy drodze,byłam tam pierwszy raz i miłe zaskoczenie-dużo pieknych krzaczków po przyzwoitych cenach,zwłaszcza powojniki mnie zaskoczyły-ładne zdrowe egzemplarze po 11zł -oczywiście przyjechałam do domu z pelnym bagażnikiem
Mariusz dzięki za miłe słowa i idę do Ciebie z tymi moimi zapytaniami
Danusia dzięki za dobre słowo,umiesz podnosić morale,oj umiesz! A ja na obecną chwile naprawdę nie wpuściłabym nikogo do mojego ogrodka-jeszcze nigdy nie był tak zachwaszczony! -zawsze w maju bralam urlop a w tym roku nie udało się i jest jak jest-ale nie martwię się tym-kwiatuchy mają cieszyć a nie byc zmorą dobrze że głowki maja trochę wyżej od trawy i nie dają za wygrane
A z tą moją figurką to mnie zaskoczylaś,bo siostra ktora mi ją podarowała nie była zorientowana no ale za to Danusia wie....
Odnośnie tego RH -byłam w ogródku ale tylko gumeczka z metki została ale co roku w miarę dobrze się ma i przetrwał juz nie jedną zimę.
A te różowe kwiatki to dziewanna-jeśli to o nia chodzi
Danusia a do siebie zapraszam jak najbardziej, ale spacerek będzie krotki,bo moje podworko małe,za to będzie duuuża impreza!
A upały u mnie też,no mogłoby troszeczkę popuścić-żeby znów móc sadzić
Pozdrawiam serdecznie
Martusiu, jestem u ciebie częściej, ale bez wpisów, bo czasu nie za wiele, ale muszę Ci powiedzieć, że Twój ogród baaardzo się zmienił, oczywiście na +.
Pozdrawiam upalnie
Reniu dzięki,jakoś trzeba sobie radzić Ale powiem Ci szczerze że to lustro mnie gnębiło,sama pomyśl -stajnia,stodoła i lustro....ale nie dawało mi to spokoju i jak zobaczyłam to lustro w wiesz jakim sklepie,,, to wyobrażnia juz zaczęła dzialać.No i nawet dobrze sie wtopiło w tło...-no w każym razie nie jest rażące-tylko parę razy jak ktos niezorientowany przechodził to przestraszył się-ale wlasnego odbicia!
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka dzięki-w te zmiany ty też masz wkład,Ty pierwsza naświetlilas mi wizję działeczki z figurką,powinnam częściej prosić Was o pomoc!
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoj piękny ogród