Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Żywopłotki cisowe.

Pokaż wątki Pokaż posty

Żywopłotki cisowe.

JoannA 20:31, 26 gru 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12505
Ale super wyrosły. I zapewne pysznie smakują Haniu
W Nowym Roku samych dobrych wieści Ci życzę, bo w tym zbyt dużo tych smutnych miałaś.
Pozdrawiam
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Anabell 20:33, 26 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
w salonie ubrałam trzy okna, choinka na korytarzu stoi.


i w kuchni



oczywiście moje wyroby bombkowe z ubiegłego roku gdzieś wcisnęłam i zapomniałam gdzie, znalazłam dwa pudła jak już wszystko ubrane było.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
AgataM 21:33, 26 gru 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4904
Haniu, dekoracje piękne i bogate Widzę, że makowca piekłaś hurtowo. Muszą być wspaniałe i pyszne
Wyrazy współczucia dla całej rodziny.
____________________
AgataM Przedziwny Ogród
Anabell 23:12, 26 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
BASIA8 napisał(a)
Haneczko piękne ozdoby , piękny stółale niestety czytam o smutnych wiadomościach Niech Nastanie Nowy Rok - i oby był lepszy niż poprzedni


Basiu!
Dziękuję, ale nie zdążyłam wszystkiego dopracować, cały grudzień przynosił złe wiadomości, to i chęci opadły, weny brakowało.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
BASIA8 23:44, 26 gru 2018


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Anabell napisał(a)


Basiu!
Dziękuję, ale nie zdążyłam wszystkiego dopracować, cały grudzień przynosił złe wiadomości, to i chęci opadły, weny brakowało.


Hanuś wierzę Ci Kochana - U Nas w tamtym roku święta i nowy rok były inne niż wszystkie- była tylko choinka i barszcz wigilijny. Do tej pory Mąż po wypadku i po zatorze płucnym nie może na prostą wyjść- liczę i wierzę cicho że ten nowy rok przyniesie spokój i radość w sercu.
Trzymajcie się Cieplutko.
____________________
Basia- W Dolinie Muminków ***
Anabell 23:57, 26 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
JoannA napisał(a)
Ale super wyrosły. I zapewne pysznie smakują Haniu
W Nowym Roku samych dobrych wieści Ci życzę, bo w tym zbyt dużo tych smutnych miałaś.
Pozdrawiam


Asiu!


Trafił się wnuczek zatrudniłam go do wyrabiania ciasta, z chęcią zabrał się, włożył rękawiczki a potem kręcił głową ile to wysiłku, za to ciasto rosło mu w rękach.
Każdego dnia szczycił się że smakuje dzięki niemu.

Asiu, liczę na poprawę, bo co ostatnio się działo to jak koniec świata by się szykował.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Anabell 00:15, 27 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
AgataM napisał(a)
Haniu, dekoracje piękne i bogate Widzę, że makowca piekłaś hurtowo. Muszą być wspaniałe i pyszne
Wyrazy współczucia dla całej rodziny.



Agato! makowiec obowiązkowo musi być wszyscy uwielbiają, wyszło 8 długich blaszek, wyjątkowo się udał, zostało jeszcze półtorej blaszki.

Na zewnątrz nie mam żadnych założonych światełek.

Po stracie ostatniego właściciela zostało 7 kotów i jeden pies do oddania.
Schronisko kotów nie weźmie, gmina tylko może zobowiązać się do żywienia w okresie zimowym, wiosną i latem kot ma sam się wyżywić.

Wnuczki zaglądają tam do domu i karmią je. Mnie wciskają jednego kota a mam trzech swoich.


one po śmierci jego zony czyli cioci, zabrały do swojego domu dwa koty i mają razem ze swoimi 5 szt.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Anabell 00:41, 27 gru 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962


Dla małej wnuczki zaczepiłam składanego mikołaja, pewnie ma ze 25 lat i jest bardzo duży ok 1 m.
Prawdziwy przebrany też był z workiem prezentów.


a tu zrobiony bałwanek dla wnuczki do przedszkola ze skarpetki i został nagrodzony za najlepszą świąteczną pacynkę.




____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Pszczelarnia 09:26, 27 gru 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Haniu, dziękuję za tę porcję świątecznych obrazów i smaków.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:31, 27 gru 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Anabell napisał(a)
Drożdżowe na makowiec dobrze wyrosło.


to dla Halinki Z. bo nie wychodzi jej makowiec.

rosną już w blaszkach, ale zdjęcia upieczonych nie mam.

Zapewniam nie spiekłam, wyszedł blady taki jak uwielbiają wszyscy, mak mokry.



Robię tak samo. Jednak ciasto wykładam na blachę dużą płaską (wchodzą 3 sztuki). I ciasto ręką "przebijam". Nie znałam tej metody z patyczkami.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies