Basiu piękne portrety porobiłaś. Pozdrawiam gorąco

Kasya, Renia -
Marcinki dla Was

Obudziły się Lovely Fairy i Pink Swany z patyczka

Basiu, moje patyczki też się przyjęły, co prawda tylko cztery, ale jednak Chyba trzeba im przygotować ciepłą pierzynkę, bo siedzą w gruncie? Śliczne fotki

paniprzyroda napisał(a)

Basiu, moje patyczki też się przyjęły, co prawda tylko cztery, ale jednak Chyba trzeba im przygotować ciepłą pierzynkę, bo siedzą w gruncie? Śliczne fotki

Mariolo, jeśli trzymasz je pod butelkami, to przykrycie zbyteczne. Na wszelki wypadek butle można obsypać wokół ziemią na jakieś 15 cm.
Moje też w gruncie

Basiu, butelki zdjęłam, bo zaczynały chorować. Mają ładne, zdrowe listki na mikrusich łodyżkach. Bedzie, co ma być. Szkoda byłoby mi tylko Falstaffa, bo on się też ukorzenił Dzięki za radę

Mariolko, to dziwne, może miały za mokro?
Ale jak się ochłodzi, to butelki radzę założyć ponownie.

barbara_krajewska napisał(a)

Mariolko, to dziwne, może miały za mokro?
Ale jak się ochłodzi, to butelki radzę założyć ponownie.

ja też tak radzę, teraz to jeszcze ciepło ale później będzie po Falstaffie pozdrówka Basiu

barbara_krajewska napisał(a)

Obudziły się Lovely Fairy i Pink Swany z patyczka

Przepiękne

Aniu, dzięki za wsparcie odnośnie róż Mariolki. Skoro się już ukorzeniły, to warto im pomóc w przetrwaniu zimy

Nie mam o czym pisać w swoim wątku. Większość czasu poświęcam na czytanie i oglądanie innych. Niewiele wpisów zostawiam, bo staram się w miarę zaległości nadrobić. A działo się wszędzie, oj działo!

Zdjęcie z niedzieli