Obserwowałam dzisiaj malutkiego ptaszka skaczącego po pniu klonu. Na tle kory drzewa był prawie niewidoczny. Bardzo ruchliwy, wspinał się po pniu, z pewnej wysokości zlatywał do samego dołu i znów się wspinał, wyjadając po drodze ukryte w korze owady.
Nie miałam mozliwości zrobienia fotki, bo drzewo oddalone od okna, no i aparat z byle jakim zoomem
A szkoda, bo łatwiej byłoby mi rozpoznać co zacz?
Przejrzałam moją książkę z ptakami i znalazłam, myślę że prawidłowo.
Otóż obserwowałam dziś
Pełzacza ogrodowego (Certhia brachydactyla)!
W necie jest wiele pięknych zdjęć tego ptaszka, np.
tu