Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Mój 4 arowy azyl...

barbara_kraj... 22:07, 18 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
A teraz optymistyczne obrazki
Dzwonki skupione


Goździki


Przymiotno ogrodowe


____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joku 22:12, 18 cze 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13019
Basiu, bardzo mi przykro z powodu twoich róż. Mam nadzieję że odżyją. Parę razy zdarzyło mi się niechcący potraktować roundupem rośliny. Zazwyczaj odbijały po dłuższym lub krótszym czasie. Tego życzę twoim różyczkom. Dodam, że nie stosowałam żadnego płukania, bo po prostu o tym nie wiedziałam.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Debra 22:14, 18 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Basiu, no troszkę strat jest, ale to się odrodzi, z czasem nie będzie śladu, prawda?

A dzwonki mają taki niesłychanie intensywny kolor. Śliczne są.

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
barbara_kraj... 22:14, 18 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Naparstnice




Ostróżki
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:19, 18 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Jolu, też mam taką nadzieję

Debro, niestety, w różach strat mam dużo. Okrywowe muszą się odrodzić całkowicie, aby wyglądałay tak, jak powinny. Z zakupionych w tym roku róz tylko dwie są beż uszczerbku, cztery krzewy chore a jeden całkiem stracony, bo słaby był od początku.
Jakoś to przeboleję i uzbroję się w cierpliwość

Ewo, dzięki za poradę. Ścięłam, zlalam ale samą wodą, bo nie mialam Rosahumusa. Zresztą bałabym się je tym podlać, bo kilka razy zasilałam je gnojówką z pokrzyw i kurzyńca. Chyba wszystko na dobrej drodze
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
aldonaz 22:24, 18 cze 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Wielka szkoda tych róż, ale myślę, że odrosną. Po gradzie u mnie, rośliny dochodzą do siebie, ale wiele pędów, które mogły zakwitnąć przepadło. Pociesz się - moją przypadłością ostatnio jest ciągłe zapominanie.
____________________
Lek na całe zło czyli mój ogród
Kondzio 22:48, 18 cze 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Kwiaty piękne
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
barbara_kraj... 22:52, 18 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Aldono, jakoś to przeboleję. Pozostałao mi czekać na jesienne kwitnienie

Konrad

Łukaszu, warto się wybrać do Złotego Potoku, chyba że już tam byłaś
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 22:55, 18 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
AniaDS napisał(a)
Basiu, trzymam kciuki za róże, byłaby szkoda, nie masz Asahi pod ręką? On stymuluje wzrost, może by pomógł?

Aniu, niestety nie mam, nawet o istnieniu takowego nie słyszałam. Ale róze ratować będę
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Krys 23:16, 18 cze 2013


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Basiu będzie dobrze z różami ożyją,naparstnice masz śliczne,też białą nabyłam niedawno
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies