Oj Basiu, ależ zajajarzyłaś z tym opryskiem.... krótko mówiąc dałaś ciała bez przyjemności... Ja tak kiedyś na grzyba podlewałem, tylko mi się zera pomyliły o dwa.... czyli 100 razy mocniejsze stężenie... Wodą też lałam aby rozcieńczyć... i nie byłoby w tym nic dziwnego, bo każdemu coś się może pocieszam.. ale z matematyką na tym poziomie jak obliczanie stężenia to radzę sobie świetnie

Jedyna nadzieją, że róże jak chwasty .. odbijaja z korzenia... a chwaty też wypalamy, a zawsze cholery się odbiją... i róże maja fajną cechę... szybko rosną

Te przycięte cos tam jesienia już zakwitną
Szkoda róz, ale jeszcze bardziej Twoich nerwów... jak nie odbiją to jest tyle cudnych róż, na które nie miałaś do tej pory miejsca

Mogę ci podrzucić cennik z Rosarium
Może głupio piszę, ale szukam pozytywów

Głupi rok... już mnie nic nie zaskoczy...
Ja dziś tylko niechcący wypaliłam kupę trawnika

Wypalam zielsko które jest tak upierdliwe... że poddałam sie z pieleniem.. z najmniejszego kawałeczka odrasta.. szukałam jak się zwie.. ale nie znalazłam.. Zresztą po co mi to... wypaliłam, może coś pomoże...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.