Kochana, Twoją kulke też pokazałam, tylko on wtedy powiedział, że są ślady po obcięttych gałązkach, w sklepie mu pokazałam, że na tamtych też są
A dziś odcięłam lilaki, zostawiłam tylko jeden pęd główny, bo chce prowadzić jako drzewko
I już em się załamał, że były trzy gałązki, a ja zostawiłam 1 i resztę wycielam, no i miał chwilowy foch
Ja to myślałam, że skoro mi się udaje, to nie jest to takie trudne i raczej wysiłku w to nie wkładam, tylko muszę pamiętać o podlewaniu i tyle, cała filozofia siania
Pozdrawiam :*
Jeszcze Wam się nie chwaliłam, ale przez to, że z rana padało, pojechaliśmy do T. po marketach i kupiliśmy już przesła, bramę i furtkę na ogrodzenie frontowe-jutro z tym wszystkim przyjedzie transport
A popołudniu w końcu przypalikowalismy drzewka owocowe paliki grubsze i większe od tych drzewek
pogoda u nas znowu w kratkę, rano deszcz i mgła, potem trochę słońca, teraz pochmurno w warzywniaku mokro, więc pewnie nic nie posieję, bo ugrzęźniemy :/ pewnie popielę w bylinowej rabacie, posadzę ostatnio kupione roślinki na skalniak i pewnie zaczniemy szykować grunt pod trawnik
a potem popołudniu odbiór transportu z przęsłami na ogrodzenie
miłego dnia wszystkim :*