dzisiaj do południa ogarnełam domek, wpadł brat z kumplem na chwilę, bo brat teraz mieszka we Wrocku, więc zmiany widział tylko na zdjęciach, a teraz był zobaczyć na żywo

popołudniu powsadzałam kapustę i bazylię, bo kupiłam sadzonki, podlałam warzywniak, zraszacze ogarnęły resztę ogrodu, ja tylko je przenosiłam

trawa coś zmarniała, sucho strasznie! mogłoby popadać nocą!
obiad na jutro uszykowany

kupiłam dziś lawendę i jutro biorę się za rabatę frontową