chyba nic specjalnego nie robię, u mnie za linijkę robi kawałek druta zbrojeniowego półksiężyc do kancików i moja gira i to wszystko
ale cieszę się, że chociaż kanciki się podobają
Kasiu, baw się dobrze w Jura parku, dla dzieciaków pewno wielka frajda. Jak radzisz sobie z suszą? Ja mam powoli dosyć wiecznego zamartwiania się. Mam nadzieję że takie lata tak często nie będą się powtarzać.
w sumie to w Jura Parku wszyscy dobrze się bawili nie tylko dzieci
jeśli chodzi o suszę, to po prostu podlewanie chodzi codziennie i na szczęście nic mi przez to upalne lato nie zmarniało!
co prawda ogórków i cukinii swojej miałam malusio, ale w porównaniu z tym co się widzi i czyta u innych, to tragedii nie ma
No nigdy nie wiadomo jaki sąsiad się trafi. Ja mam zamiar wykupić działki sąsiadujące z moją przy najbliższej okazji. Jeśli tylko właściciele zdecydują o ich sprzedaży.