Przemek, dziś skończyłam prace nad jednym apartamentowcem a drugi ukończony w 90%. Lepiłam dziś z gliny-fajna robota. Jedną półkę wypełniłam mokrą gliną i porobiłam różne otwory.Tylko rozwaliłam aparat, tnąc gumówką cegły. I jestem zła na swoją głupotę.
Rutewki w przyszłym sezonie będą może ładniej się prezentować.
Rutewki to takie delikatne mgiełki a w bukietach wyglądają zjawiskowo.
Dzisiaj miały być zdjęcia no ale..
Aparat muszę gdzieś wysłać bo na miejscu chyba nie mam gdzie dać.
Agata a spróbuj może aparat wyczyścić odkurzaczem i pędzlami. Nam zapchał się obiektyw drobnym piaskiem z pustyni i jakoś M go odczyścił domowymi sposobami.
Witaj, jestem u Ciebie drugi raz... Dzisiaj nie sposób się nie odezwać
Bardzo podoba mi się Twój ogród, to że jest taki świeży i "Twój", podoba mi się też Twój wywód
Zgadzam się w 100%, że ogladanie wątków wywołuje burzę w mózgu i łatwo można zatracić swoje wizje i "styl". Sama powoli dojrzewam do tego co chce mieć u siebie, a co mi się podoba u kogoś.
Masz rację, że zdjęcia oszukują Widzę to po swoim ogrodzie Zakładałam wątek, bo miałam nadzieję, że dostanę tu konkretne rady, ale teraz już wiem, że nie wszystkie są trafne, z tego powodu, że zdjęcie to tylko wycinek szerszego krajobrazu... a przy nasadzeniach trzeba brać pod uwagę wszystko...
Powoli dłubię sobie w ziemi dla przyjemności nie ulegając presji rywalizacji... u kogo jest ładniej
Też kupiłam w tym roku białą rutewke. Posadziłam przy różach, ciekawe co mi z tego wyjdzie
Kasia_W spróbowałam i nic przy takiej wilgotności jak wczoraj może ten pył z cegły zrobił się gliną i blokuje.
Ewik dzięki, że wpadasz, ja jeszcze u Ciebie nie byłam. Rutewki te dwie nn kupiłam w Książu na festiwalu kwiatów i sztuki pod nazwą "Rutewka orlikolistna". Pozostałe w sieci. To wdzięczna roślinka. Pozdrawiam ciepło
Renata kolejne przemyślane zdania-dzięki, że podzieliłaś się swoim zdaniem , pamiętam Twój wątek-byłam tam kiedyś. Rutewki i róże to dobre połączenie są niższe odmiany rutewek do niższych róż, ja mam rutewki wysokie na ponad 1,5m.
Ps. no to już wiem gdzie jest kolejny wątek z pięknymi zdjęciami.
A ja o rutwece nie miałam zielonego pojęcia, aż sprawdziłam w swojej literaturze, czyżbym przegapiła - ani słowa ! Ona jest idealna do mojego bałaganu ! Białą to po prostu muszę sobie sprawić - a czy one się dzielą, sieją, jak tu zaoszczędzić?