Wow !! jaka dyskusja. Słucham dziś znów Chopina, to się lepiej już nie odzywam

Dziewczyny, dobrze piszecie. Forum akceptuje odmienność, to przecież nie jakaś sekta. Danusia ceni ludzi, którzy mają kawałek ziemi i o niego dbają, którzy mają i pracują przy ogródkach ROD, którzy mają ogródki na balkonach. Kto kocha zieleń i przyrodę nie będzie krytykował czyjejś estetyki czy formy. Będzie się raczej cieszył, że ktoś się stara i o to dba i nie zostawia odłogiem.
Mam dalej sąsiadów, pobudowali nowy dom, obsadzili się tujami, wydali sporo pieniędzy na jakieś tam nasadzenia,jakiś przedogródek-ktoś im to może nawet zaprojektował, ale nie mają "serca" do ogrodu i poza tym, że ktoś im to posadził-dalej nie dbają, widać to jak się rzuci nawet niechcący okiem. I taki ogród dla mnie leży odłogiem. Z kolei są w sąsiedztwie babcie, które mają warzywniki i ogródki z kwiatami jednorocznymi, wypielone, zadbane, podlewane, może te miejsca nie zmieniły się przez ostanie dziesiąt lat ale te kobiety mają "serce" do tej pracy.
Znajomi nieraz jak im pokazuje zdjęcia mojego ogrodu to pytają gdzie to jest, że to nie u mnie, że gdzie ja to mam,? Więc w grę wchodzi jeszcze jeden czynnik-fotografia. Najpiękniejszy ogród można brzydko pokazać, i odwrotnie. To też pokazuje na co kieruje się nasz wzrok wchodząc do ogrodu. Ja ponieważ nie mam jeszcze szkieletu-dużych drzew, krzewów (tylko zapożyczony krajobraz lasu) nauczyłam się patrzeć pod nogi, ale inni patrzą ogólnie i widzą niewiele ładnego. Zbliżenia trochę oszukują odbiorców. No ale co ja poradzę jak lubię makro
I miało być mało a wyszło jak zwykle, hehe

ale przerwa w graniu więc kończę.