kitek81 napisał(a)

ja bym się wstrzymała te pare dni, to ochłodzenie ma być krótkie, więc tyle to chyba wytrzymasz a szkoda by było, gdyby się zmarnowały!

oczywiście poczekam zajmę się myśleniem gdzie je posadzę wiem że te wyższe posadzę na rabacie z różami jedne podsadzę bukszpany kulki i jeszcze żórawkę dodam ale tak sobie gdybam narazie coś wymyślę pole duuuże .

na pewno coś wymyślisz, masz pare dni na zastanowienie i podjęcie decyzji!

Ja tez czekam jeszcze troszke z nowymi nasadzeniami, jeszcze się boje.

Potyczki horti dotarły i już są w ziemi
Dziękuję raz jeszcze :*

Luckaa napisał(a)

Ja tez czekam jeszcze troszke z nowymi nasadzeniami, jeszcze się boje.

No to z trawkami poczekam ale 5 róż posadzone już dziś kupiłam im nawóz jutro podsypię i będę czekać na kwitnienie o ile się przyjmą .

kitek81 napisał(a)

Potyczki horti dotarły i już są w ziemi
Dziękuję raz jeszcze :*

Kasiu oby coś z tego wyszło ja też je posadziłam zobaczymy listki nie opadły jak posadziłam do ziemi więc jestem ciekawa efektu końcowego.

oby nam się udało
takie własnoręcznie wyhodowane roślinki od patyka, nasionka, cieszą najbardziej
róże w ogrodniczym też widziałam już mieli, wielkokwiatowe i pnące, za 6zł, chyba też się skuszę pozdrawiam :* i życzę miłego weekendu! chociaż pogoda u mnie się popsuła, jedyny plus z tego, że podleje wszystko ładnie, bo sucho było

Pozdrawiam

kitek81

Kasiu deszcz był już potrzebny to fakt i nawet ten wiatr co tak wieje też bo wywiewa mi zaschnięte liście z rabaty co nie sprzątnęłam jeszcze także jaakieś plusy tego są.

iwonaal

Iwonko miło że wpadłaś.

Pozdrawiam Was.

Ewa4 napisał(a)

Dotarły trawki ale mam radoche nawet jak patrzę na te u których tylko uschniete badylki widać o to co przyszło

Ewa!
Trawki naprawdę spoko. Swoje będę mieć na początku kwietnia, więc jeszcze trochę poczekam
Myślę, że trawki możesz spokojnie sadzić, bez względu na pogodę. Te, co są zielone to zapewne są zimozielone, a te które jeszcze nie ruszyły to zakopiesz w ziemi i też nic im nie będzie. Jak je potrzymasz w cieple, to pewnie ruszą, więc będziesz musiała potem uważać na przymrozki. Takie wyrośnięte w cieple są bardziej wrażliwe na zimno.
Pozdrawiam seredcznie